Mamrot: Śląsk będzie mocno zmotywowany
Jagiellonię we Wrocławiu czeka mecz ze zdeterminowanym przeciwnikiem, któremu "ucieka" czołowa ósemka piłkarskiej ekstraklasy - uważa trener białostockiej drużyny Ireneusz Mamrot. W jego ocenie, Śląsk u siebie czuje się bardzo pewnie i tam głównie zdobywa punkty.
rzecią w tabeli Jagiellonię podbudowało efektowne zwycięstwo 5:1 nad Koroną Kielce; była to jej trzecia wygrana z rzędu. Natomiast Śląsk doznał w minionej kolejce w Niecieczy z Bruk-Betem Termaliką porażki 1:2 i ma już pięć punktów straty do tzw. mistrzowskiej ósemki.
Mamrot zwrócił jednak uwagę, że Śląsk jest zespołem, który zupełnie inaczej gra u siebie, a inaczej na wyjazdach.
"Wrocławianie na swoim stadionie czują się bardzo pewnie, często wygrywają i zdobywają tam zdecydowaną większość punktów" - powiedział przed piątkowym pojedynkiem.
Jego zdaniem gospodarze będą mocno zmotywowani. "Śląskowi ucieka pierwsza ósemka i nawet punkt w tym meczu nic mu nie daje. Na murawę wyjdzie drużyna bardzo zdeterminowana, a my musimy odpowiedzieć tym samym. Trzeba zrobić wszystko, by przywieźć punkty".
Mimo zwycięstwa nad Koroną i dobrej gry całego zespołu, w spotkaniu ze Śląskiem konieczne będą zmiany w białostockim zespole. Za żółte kartki pauzować bowiem muszą dwaj środkowi pomocnicy Taras Romanczuk i Bartosz Kwiecień. Najbardziej prawdopodobna jest w tej sytuacji para Rafał Grzyb i Piotr Wlazło.
W meczu będzie mógł już wystąpić prawy obrońca Łukasz Burliga, który za kartki pauzował w spotkaniu z Koroną; na jego pozycji zagrał Grzyb.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze