PlusLiga: Chory Bociek dał beniaminkowi zwycięstwo

„Dziś rano nie trenowałem, leżałem w łóżku. Mam zainfekowane gardło, zatoki. Słabo się czuje. Tymczasem teraz mogę odczuwać podwójną radość, gdyż moja drużyna wygrała, a ja otrzymałem statuetkę MVP" - powiedział po poniedziałkowym meczu Bociek.

Przyznał, że zdobyte dwa punkty w Bielsku-Białej są bardzo ważne. Jednak w kontekście walki o utrzymanie Warta musi wygrać jeszcze raz przed świętami, z Dafi Społem Kielce: "Cieszymy się, że przywieziemy stąd dwa punkty, bo tutaj naprawdę ciężko się gra. Przeciwnik pokazał fajną siatkówkę".

Podkreślił, że on i koledzy muszą się cieszyć ze zdobycia dwóch punktów, a nie martwić z powodu „straty” jednego: "Mieliśmy nóź na gardle. Przegrywaliśmy w tie-breaku, a jednak odwróciliśmy losy spotkania. Mogliśmy zdobyć przecież tylko jeden punkt, lub nie mieć ani jednego".

Na mecz przyjechało sporo fanów Warty. Było ich co najmniej trzy razy tyle, co kibiców BBTS.

„Mamy wspaniałych kibiców. Należą im się gratulacje, że mają ochotę jeździć po całej Polsce, aby nas wspierać. Cieszę się, że ich mamy, przecież to dla nich gramy".

Mecz awansem z 15. kolejki: BBTS Bielsko-Biała - Aluron Virtu Warta Zawiercie 2:3 (26:24, 27:29, 22:25, 25:21, 12:15).

BBTS Bielsko-Biała: Bartosz Janeczek, Mariusz Gaca, Jakub Bucki, Piotr Łukasik, Bartosz Cedzyński, Harrison Peacock - Przemysław Czauderna (libero) - Oleg Krikun, Jarosław Macionczyk, Tomasz Piotrowski, Wojciech Siek, Dominik Jaglarski (libero).

Aluron Virtu Warta Zawiercie: Łukasz Swodczyk, Grzegorz Bociek, Hugo de Leon Guimaraes, David Smith, Grzegorz Pająk, Matej Patak - Taichiro Koga (libero) - Kamil Długosz, Krzysztof Andrzejewski (libero), Łukasz Kaczorowski, Kacper Popik, Michał Żuk, Maciej Zajder.

W BBTS zagrał m.in. libero Dominik Jaglarski (do tej pory w zespole rezerw bielszczan), który został dołączony do pierwszej drużyny z powodu kontuzji Kajetana Marka.