Kadra zapaśniczek po pierwszym zgrupowaniu z nowym trenerem

Inne
Kadra zapaśniczek po pierwszym zgrupowaniu z nowym trenerem
fot. PAP

Nowe formy treningu mają pomóc polskim zapaśniczkom odnosić sukcesy w najważniejszych imprezach - uważa po pierwszym zgrupowaniu w Poznaniu mianowany niedawno szkoleniowcem kadry Piotr Krajewski.

Zajęcia w Poznaniu rozpoczęły się 3 grudnia, a zakończyły w środę. "Wykonaliśmy sporo pracy i liczę na pozytywne jej efekty" - powiedział PAP Krajewski.

 

W zgrupowaniu uczestniczyło 20 zawodniczek. 12 z nich to ścisła krajowa czołówka tej dyscypliny: Iwona Matkowska, Weronika Sikora, Monika Michalik, Agnieszka Wieszczek-Kordus (wszystkie Grunwald Poznań), Anna Łukasiak (AZS AWF Warszawa), Katarzyna Krawczyk, Katarzyna Kamińska, Karina Konarska, Anna Urbanowicz, Ilona Sobczyńska (wszystkie Cement Gryf Chełm), Jowita Wrzesień (CSiR Dąbrowa Górnicza) i Agnieszka Król (Unia Racibórz).

 

Pozostałe osiem, w wieku 19-22 lata, to zaplecze najlepszych, m.in. te, które występowały na niedawnych Młodzieżowych MŚ w Bydgoszczy: Agata Walerzak, Patrycja Sperka (obie Unia Racibórz), Katarzyna Mądrowska (Feniks Pesta Stargard), Natalia Strzałka, Natalia Kubaty (Slavia Ruda Śląska), Maria Świeczak (Cement Gryf Chełm), Ewelina Ciunek (Orzeł Namysłów), Dominika Szynkowska (WLKS Siedlce).

 

"Grupa trenująca w Poznaniu to konglomerat doświadczenia i rutyny starszych zawodniczek z zapałem oraz temperamentem młodszych. Te mogą się wzorować na utytułowanych koleżankach, jak: brązowe medalistki olimpijskie Wieszczek-Kordus i Michalik, która jest też czterokrotną mistrzynią Europy, czy wicemistrzyni świata Matkowska" - zauważył trener.

 

Jak podkreślił, zasadniczym celem zgrupowania było zapoznanie zawodniczek z nowymi formami treningu funkcjonalnego, które mają przygotować organizm do znoszenia obciążeń.

 

"To powinno zaowocować lepszym przygotowaniem do najważniejszych imprez, jak mistrzostwa Europy i świata, ale także zmniejszyć ryzyko odniesienia kontuzji" - tłumaczył.

 

Krajewski, któremu pomagali trenerzy Igor Lobas i Przemysław Lutomski oraz fizjoterapeuta Łukasz Pawlina, poinformował też, że zajęcia na obiektach poznańskiej AWF miały też na celu m.in. likwidację nieprawidłowości w obrębie tkanek miękkich, generowanie większej siły mięśni, poprawę ich elastyczności i długości, a także stabilności czy zwiększenie zakresu ruchu i redukcję bólu.

 

Z kolei praca nad techniką odbywała się na obiekcie KS Sobieski. Szkoleniowiec wyjaśnił, że zwracał szczególną uwagę na pozycję parterową oraz techniki po nawiązaniu tzw. uchwytu ręka–głowa. Odnowa biologiczna realizowana była na poznańskich termach.

 

W trakcie zgrupowania, przy udziale dr Krzysztofa Durkalca, przeprowadzono badania zawodniczek na Akademii Rolniczej w Poznaniu, m.in. były to testy tzw. wytrzymałości tlenowej. Uczestniczki zapoznano również z zasadami odpowiedniego żywienia.

 

"Zaangażowanie w treningi było bardzo duże, a ich nowe formy okazały się atrakcyjne dla dziewcząt, które profesjonalnie podchodziły do zajęć, co dobrze rokuje przed kolejnymi zgrupowaniami" - zaznaczył.

 

Następne odbędzie się w dniach 10-24 stycznia w Zakopanem, a uczestniczyć w nim będzie także grupa juniorek prowadzona przez trenera Marcina Marcinkiewicza. Następnie zaplanowano zgrupowanie z kadrą narodową Ukrainy w terminie 11-21 lutego. Zakończy je międzynarodowy turniej w Kijowie (22-25 lutego).

 

Krajewski ma stopień podporucznika Sił Powietrznych RP, a niektóre z jego podopiecznych, jak Matkowska, Michalik i Wieszczek-Kordus to starsze szeregowe i razem z szeregową Krawczyk też służą w tej poznańskiej jednostce. Są złotymi medalistkami wojskowych mistrzostw świata.

 

"Ktoś mógłby pomyśleć, że w związku z tym w szkoleniu preferuję wojskowy dryl, ale nic z tych rzeczy. Stawiam przede wszystkim na partnerstwo, a cele osiągam środkami... cywilnymi" - wspomniał ze śmiechem trener kadry.

 

Dodał, że doświadczenie wojskowe bardzo pomaga mu w planowaniu działań, ich analizie i wyciąganiu odpowiednich wniosków, które sprawiają, że trening jest efektywniejszy.

 

"Jestem bardzo wymagający w stosunku do siebie i podopiecznych, ale w myśl zasady, że +z niewolnika nie ma pracownika+, nie zmuszam nikogo do wysiłku. Moim głównym zadaniem jako trenera jest zaszczepienie w zawodniczkach świadomej, a nie narzuconej, chęci doskonalenia swoich umiejętności" - zauważył.

 

Trener zwrócił uwagę na korzyści płynące z rozgrywek Krajowej Ligi Zapaśniczej.

 

"Są bardzo dobrą formą uzupełnienia procesu szkolenia w czwartym kwartale roku, a zawodniczki mają okazję sprawdzić swoją formę w pojedynkach z silnymi rywalkami" - przyznał.

 

Na początku maja przyszłego roku w rosyjskim Kaspijsku odbędą się mistrzostwa Europy seniorów.

 

"Przed tą imprezą panie będą miały ściśle określony system rywalizacji na turniejach krajowych i międzynarodowych. Te, które okażą się najlepsze, pojadą do Rosji. Dołożę starań, by je dobrze przygotować, a jeśli z zaangażowaniem podobnym do tego z ostatniego zgrupowania, podejdą do startu, to liczę, że z Kaspijska wrócimy z medalami" - podsumował Krajewski.

KJ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie