Alpejski PŚ: Kolejny triumf Hirschera

Zimowe
Alpejski PŚ: Kolejny triumf Hirschera
fot.

Lider alpejskiego Pucharu Świata Marcel Hirscher wygrał slalom w Adelboden. Austriak był najlepszy w szwajcarskim kurorcie także w sobotnim gigancie. W niedzielę drugie miejsce zajął jego rodak Michael Matt, a trzeci był Norweg Henrik Kristoffersen.

Hirscher, zdobywca Kryształowej Kuli w sześciu ostatnich sezonach, odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu, siódme w tym sezonie i 52. w karierze. W Adelboden wygrywał także w latach 2012-14, w 2012 także notując "dublet". Umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji slalomu oraz generalnej, a w obu wiceliderem jest Kristoffersen - triumfator zawodów w tej konkurencji w tym kurorcie w dwóch poprzednich sezonach.

 

W niedzielę Hirscher był szybszy od Matta o 0,13, a od Norwega - o 0,16 s.

Adam Chrapek zajął 58. lokatę w pierwszym przejeździe, ze stratą 8,25 s do prowadzącego także wtedy Austriaka, i odpadł z rywalizacji. Spośród zawodników, którzy ukończyli swoje próby, wolniejszy od Polaka był tylko urodzony w Tyrolu, a reprezentujący Boliwię Simon Breitfuss Kammerlander.


Wyniki:

1. Marcel Hirscher (Austria) 1.50,94 (55,78/55,16) 2. Michael Matt (Austria) 1.51,07 (56,03/55,04) 3. Henrik Kristoffersen (Norwegia) 1.51,10 (56,49/54,61) 4. Andre Myhrer (Szwecja) 1.51,72 (56,22/55,50) 5. Alexis Pinturault (Francja) 1.51,77 (56,95/54,82) 6. Stefano Gross (Włochy) 1.52,37 (57,30/55,07) ... 58. Adam Chrapek (Polska) 1.04,03 w 1. przejeździe Klasyfikacja generalna PŚ (po 19 zawodach): 1. Marcel Hirscher (Austria) 874 pkt 2. Henrik Kristoffersen (Norwegia) 720 3. Alexis Pinturault (Francja) 547 4. Kjetil Jansrud (Norwegia) 480 5. Aksel Lund Svindal (Norwegia) 454 6. Andre Myhrer (Szwecja) 325 Klasyfikacja slalomu (po 6 zawodach): 1. Marcel Hirscher (Austria) 454 pkt 2. Henrik Kristoffersen (Norwegia) 355 3. Michael Matt (Austria) 308
CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie