Messi czy Ronaldo? Pele wybrał swojego faworyta

Piłka nożna
Messi czy Ronaldo? Pele wybrał swojego faworyta
fot. PAP

Od kiedy Lionel Messi i Cristiano Ronaldo niepodzielnie rządzą światowym futbolem trwa dyskusja, który z nich jest lepszy. Opinii, porównań i zdań jest wiele, tym razem na ten temat wypowiedział się legendarny Pele, który wskazał swojego faworyta.

W 2007 roku Złotą Piłkę zdobył Kaka. Był to ostatni piłkarz poza duetem Messi-Ronaldo, który został wybrany najlepszym piłkarzem globu. Argentyńczyk i Portugalczyk absolutnie zdominowali kolejną dekadę nie dopuszczając nikogo do dwóch pierwszych miejsc (tylko w 2010 roku Ronaldo znalazł się poza podium).

Ich dominacja jest nieprzerwana, obaj mają na swoim koncie już po pięć Złotych Piłek. Cały czas biją coraz to nowe rekordy, kolekcjonując przy okazji kolejne trofea. W ostatnim okresie nieco lepiej prezentuje się Messi, ale poprzedni sezon należał do piłkarza Realu Madryt.

Cały świat od ładnych paru lat spiera się o to, kto jest lepszy. Na podstawie osiągnięć ciężko jest jednogłośnie wskazać zwycięzcę. Swoje zdanie przedstawił w rozmowie ze "SportTV" jeden z najlepszych piłkarzy w historii świata, Pele.

- Optowałbym za Messim. Oczywiście strzelanie goli jest ważne, bez wątpienia, ale jeśli nie ma kto wykreować akcji, to posiadanie piłki nie wystarcza. Messi jest najbardziej stabilnym zawodnikiem od 10 lat. Do swojego zespołu wziąłbym Argentyńczyka. Ronaldo to świetny strzelec, ale piłkarz Barcelony potrafi zarówno zdobywać bramki, jak i tworzyć sytuacje. Argentyńczyk to gracz kompletny - stwierdził Brazylijczyk.

Pele sam aż do dnia dzisiejszego porównywany jest do innej legendy, Diego Maradony. Tutaj również narzuca się pytanie, który z nich jest piłkarzem wszech czasów. Po tylu triumfach może należałoby, do pytania o najlepszego piłkarza w historii, dołączyć Messiego i Ronaldo. 

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie