Energa Basket Liga: Zwycięstwo lidera

Koszykówka
Energa Basket Liga: Zwycięstwo lidera
fot. PAP

Lider ekstraklasy koszykarzy Anwil Włocławek pokonał na własnym parkiecie po wyrównanym meczu Miasto Szkła Krosno 68:66. "Wygraliśmy ten mecz defensywą. W ostatniej akcji mieliśmy troszeczkę szczęścia" - powiedział Ivan Almeida z drużyny gospodarzy.

Włocławianie są nadal niepokonani u siebie w tym sezonie ekstraklasy. W Hali Mistrzów gospodarze zwyciężyli we wszystkich dziewięciu dotychczasowych meczach.

"Po takim meczu pewnie rozpęta się tutaj burza i głosy, że zaprezentowaliśmy się źle i słabo. My jednak wiemy w jakiej sytuacji jesteśmy. Mocno trenujemy i po raz kolejny odbudowujemy siłę, a poza tym mieliśmy w nogach czwartkowe spotkanie. Cieszę się, że wygraliśmy pomimo siedemnastoprocentowej skuteczności za 3 punkty, gdy mieliśmy większość rzutów otwartych. Pokazaliśmy, że nie jesteśmy tylko zespołem ataku, bo dzisiaj wszystko dała nam obrona. Nie mogę być zadowolony z taktycznej odpowiedzialności w ostatniej akcji. Powiedziałem zawodnikom, że nie możemy pozwolić na rzut rywali za 3 punkty. Oni go oddali. Na szczęście nie trafili" - podsumował spotkanie trener Anwilu Igor Milicic.

Almeida, który był najskuteczniejszym graczem meczu - 21 pkt, a do swojego dorobku dołożył także 10 zbiórek, po cztery asysty i bloki podkreślał rolę dobrej defensywy w niedzielnym sukcesie.

"To nie było nasze najlepsze spotkanie - szczególnie w ofensywie. Defensywa była na niezłym poziomie. Trzeba też oddać drużynie z Krosna, że w obronie prezentowała się również bardzo dobrze. Trzeba wygrywać w swojej hali. Nie ma znaczenia jak, ale trzeba to robić. Oczywiście jest sporo elementów do poprawy i nad tym trzeba będzie się skoncentrować w najbliższym czasie. Mieliśmy pod koniec trochę szczęścia, ale jemu trzeba umieć pomóc" - wskazał koszykarz, który od początku sezonu jest jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników w polskiej ekstraklasie.

Goście z Krosna byli zadowoleni z wyrównanego przebiegu pojedynku z liderem.

"Byliśmy w meczu. Mieliśmy szansę wygrać, ale trochę mniej szczęścia się do nas uśmiechnęło. Przegraliśmy, ale nie spuszczamy głów. Będzie to dla nas dobra lekcja na przyszłość. Na ciężkim terenie nie poddaliśmy, pomimo braków kadrowych i kontuzji Grzesia Grochowskiego na początku meczu. Pokazaliśmy przysłowiowe jaja. Będziemy walczyli w kolejnych spotkaniach o wygrane. Spodziewałem się, że trener Milicic postawi przeciwko naszej ostatniej akcji strefę i tak też się stało. To nie ostatnia akcja zadecydowała. W pierwszej połowie mieliśmy sporo łatwych rzutów za 2 punkty, których nie trafiliśmy" - podkreślił trener Miasta Szkła Kamil Piechucki.

W podobnym tonie wypowiadał się najskuteczniejszy wśród przyjezdnych Krzysztof Jakóbczyk - 15 pkt.

"Przyjechaliśmy tutaj z takim nastawieniem, żeby wygrać ten mecz. Wiemy, jak duża różnica dzieli nasze zespoły w tabeli. Skrupulatnie przygotowywaliśmy się do tego meczu, co, mam nadzieję, było widać na boisku. Byliśmy kilkanaście centymetrów od zwycięstwa. Przed nami kolejne mecze. Będziemy starali się wygrywać" - ocenił gracz Miasta Szkła.

Włocławianie grali bez swojego rozgrywającego i kapitana - reprezentanta kraju Kamila Łączyńskiego, który jest kontuzjowany.

"Nasz sztab medyczny robi wszystko, żeby Kamil zdążył na mecz z Rosą Radom. Kostka, która się goi, potrzebuje trochę czasu, ale jesteśmy dobrej myśli" - odniósł się do tej kwestii na pomeczowej konferencji prasowej Milicic.

Anwil prowadzi w tabeli ekstraklasy z bilansem 16-3. W kolejnym spotkaniu lider zagra na wyjeździe z radomską Rosą 28 stycznia. Miasto Szkła wygrało dotychczas 6 na 17 spotkań. Kolejnym rywalem drużyny z Krosna będzie za pięć dni we własnej hali wicemistrz kraju - Polski Cukier Toruń.

 

Anwil Włocławek - Miasto Szkła Krosno 68:66 (12:20, 22:9, 17:20, 17:17)

 

Punkty:

 

Anwil: Ivan Almeida 21, Michał Nowakowski 12, Jarosław Zyskowski 8, Ante Delas 7, Jaylin Airington 6, Paweł Leończyk 6, Josip Sobin 6, Szymon Szewczyk 2, Rafał Komenda 0.

Miasto Szkła: Krzysztof Jakóbczyk 15, Jay Vaughn Pinkston 13, Davis Lejasmeiers 9, Peter Alexis 9, Marcin Sroka 8, Jakov Mustapic 7, Dariusz Oczkowicz 5, Grzegorz Grochowski 0, Damian Pogoda 0.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie