Reprezentant Polski trafi do Lecha Poznań?
Pojawia się coraz więcej sygnałów, że Lech Poznań sprowadzi kolejnego zawodnika. Jeśli nie wydarzy się nic na ostatniej prostej, to klub ze stolicy Wielkopolski pozbędzie się Nickiego Bille Nielsena. "Kolejorz" co prawda sprowadził już Ukraińca Ołeksija Chobłenko, jednak wcale nie musi to być koniec wzmocnień na pozycji napastnika. W Poznaniu wciąż biorą pod uwagę kupno reprezentanta Polski Kamila Wilczka.
Według skandynawskich mediów a w szczególności szwedzkiego dziennika "Aftonbladet", obecny klub Polaka - Broendby Kopenhaga chce się go pozbyć. Działacze duńskiego klubu po sprzedaży Wilczka chcą ściągnąć szwedzkiego snajpera - Gustava Engvalla, który występuje w Bristol City.
W ostatnich tygodniach spekulowano, że klub z Bułgarskiej może wykupić trzykrotnego reprezentanta Biało-Czerwonych. Padła również wstępna kwoty jaką "Kolejorz" musiałby przeznaczyć na 30-letniego zawodnika. Początkowo nie satysfakcjonowała ona władza wicelidera ligi duńskiej, ale ostatecznie być może przystaną na te warunki. Teraz jest mowa o 700 tysiącach euro, ale włodarze Lecha liczą, że uda się nieco zbić tę sumę.
Kamil Wilczek to #LechPoznań 700.000 € - Will be official tomorrow. #Brøndby
— Brøndbytransfer (@Brondbytransfer) 28 stycznia 2018
Pochodzący z Wodzisławia Śląskiego napastnik rundy jesiennej nie może zaliczyć do udanych. W tym sezonie rozegrał 14 meczów ligowych i strzelił w nich trzy gole. Były król strzelców polskiej Ekstraklasy w barwach Piasta Gliwice, w ekipie ze stolicy Danii gra od dwóch lat. Przez ten czas wystąpił w 57 spotkaniach ligowych zdobywając w nich 21 bramki i notując 7 asyst.
Sam piłkarz spodziewa się, że załapie się do kadry Adama Nawałki i pojedzie na mistrzostwa świata do Rosji. Może tak się stać tylko w przypadku regularnej gry i wysokiej formy strzeleckiej. Na to w ostatnim czasie w Danii nie do końca mógł liczyć. Jeśli transfer Wilczka do "Kolejorza" stanie się faktem przyjdzie mu rywalizować o miejsce w składzie z Duńczykiem - Christianem Gytkjaerem oraz nowo pozyskanym Ukraińcem - Ołeksijem Chobłenko.
Dziennikarz z Danii:Lech złożył oficjalną ofertę za Kamila Wilczka.Została odrzucona przez Broendby.Duńczycy żądają za napastnika 600tys eur
— Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) 25 stycznia 2018
Przejdź na Polsatsport.pl