Pjongczang 2018: Protestujący spalili flagi Korei Północnej
Grupa protestujących doprowadziła do starć z miejscową policją i spaliła flagi Korei Północnej oraz zdjęcia przywódcy tego kraju Kim Dzong Una nieopodal stadionu w Pjongczangu, gdzie o 12 polskiego czasu rozpocznie się ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich.
W marszu uczestniczyło około 800 osób. Protestowały przeciwko próbom rakietowym przeprowadzonym w ostatnim czasie przez północnego sąsiada, z którym Korea Południowa jest w stanie wojny - po konflikcie w latach 1950-53 ogłoszono jedynie zawieszenie broni.
Skrytykowano także prezydenta Korei Południowej Moon Jae-ina, który zdaniem protestujących wykorzystuje igrzyska olimpijskie, aby wznowić negocjacje dotyczące programu atomowego Korei Północnej.
- Działania Moona prowadzą Koreę do zniszczenia - głosiły niektóre transparenty. Na innym zaapelowano do prezydenta USA Donalda Trumpa: - Panie prezydencie, prosimy o zbombardowanie Korei Północnej.
Do Pjongczangu przyleciała siostra Kim Dzong Una - Kim Jo Dzong. To pierwszy członek rodziny przywódcy, który odwiedził południowego sąsiada. Ma obserwować z trybun ceremonię otwarcia, na której reprezentacje obu krajów będą defilować wspólnie pod jedną flagą.
Od 9 do 25 lutego w ramach „otwartego okna” wszyscy abonenci Cyfrowego Polsatu będą mieli nieograniczony dostęp do 3 uruchomionych specjalnie na czas Zimowych Igrzysk Olimpijskich kanałów: Eurosport 3, Eurosport 4 i Eurosport 5, gdzie będzie można oglądać relacje z igrzysk w jakości HD i bez reklam. Dodatkowo Cyfrowy Polsat zapewni polską oprawę komentatorską wydarzenia na tych kanałach, realizowaną przez dziennikarzy i ekspertów Polsatu Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze