Pjongczang 2018: Po co doping w curlingu?

Zimowe
Pjongczang 2018: Po co doping w curlingu?
fot. PAP/EPA

Doping w curlingu do tej pory był rzeczą zupełnie obcą i egzotyczną. Nie wiem, jak jego stosowanie mogłoby pomóc w zdobywaniu medali - powiedział założyciel sekcji curlingu w Polskiej Organizacji Sportowej w Łodzi Łukasz Janczar.

Przedstawiciel tej dyscypliny sportu podejrzewany jest o stosowanie zabronionego środka podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. W organizmie reprezentanta Olimpijczyków z Rosji Aleksandra Kruszelnickiego, który zdobył brązowy medal w rywalizacji par mieszanych, wykryto meldonium.

"To przypadek, który mógł pojawić się prawdopodobnie tylko w Rosji. To całkowicie nierealna sytuacja, bo do tej pory temat dopingu w tej konkurencji było rzeczą zupełnie obcą i egzotyczną" – powiedział Janczar.

Jak dodał działacz jednego z czołowych polskich klubów, dotychczas największą aferą w curlingu związaną z zakazanymi środkami było zatrzymanie w 2010 roku kapitana paraolimpijskiej reprezentacji Kanady za handel podrabianymi tabletkami viagry.

Janczar nie potrafi ocenić, w jaki sposób i w jakim stopniu stosowanie dopingu w curlingu może wpływać na wyniki oraz czy mogło to przyczynić się do wywalczenie przez Kruszelnickiego brązowego medalu.

"Może stosowanie niedozwolonych środków mogło pomóc mu w znoszeniu trudów zgrupowań i treningów. Nie czułby znużenia, uniknąłby drobnych kontuzji. Ale pod względem fizycznym nie wydaje mi się, żeby miało to duży wpływ na ostateczne wyniki. Zastrzegam jednak, że nie wiem, jak ten specyfik działa i czy na przykład wpływa na koncentrację" - wyjaśnił.

Jak bowiem tłumaczył, "środek, który pomagałby utrzymać przez długi czas koncentrację w niskiej temperaturze mógłby mieć już wpływ na rezultaty".

Janczar zaznaczył, że w polskim curlingu doping jest tematem zupełnie nieobecnym. "Jesteśmy od niego tak daleko, jak ten nasz sport w wykonaniu amatorskim jest daleko od światowej czołówki" – podsumował.

 

Od 9 do 25 lutego w ramach „otwartego okna” wszyscy abonenci Cyfrowego Polsatu będą mieli nieograniczony dostęp do 3 uruchomionych specjalnie na czas Zimowych Igrzysk Olimpijskich kanałów: Eurosport 3, Eurosport 4 i Eurosport 5, gdzie będzie można oglądać relacje z igrzysk w jakości HD i bez reklam.

 

Kanały dostępne będą na dekoderach Cyfrowego Polsatu pod numerami 222, 223, 224.

 

Dodatkowo zapewnimy polską oprawę komentatorską wydarzenia na tych kanałach, realizowaną przez dziennikarzy i ekspertów Polsatu Sport.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie