Pawłowski: Nie będzie rewolucji w składzie

Piłka nożna
Pawłowski: Nie będzie rewolucji w składzie
fot. PAP

Tadeusz Pawłowski, który w niedzielę w meczu z Górnikiem Zabrze będzie debiutował w roli trenera Śląska Wrocław, przyznał, że nie przewiduje rewolucji w składzie. - Tak naprawdę nie mamy wielu możliwości zmian w jedenastce – dodał.

Dla Pawłowskiego będzie to już trzeci debiut w roli pierwszego trenera Śląska. Pierwszy miał miejsce w sezonie 1992/93, a drugi całkiem niedawno, bo w roku 2014, kiedy zastąpił czeskiego szkoleniowca Stanislava Levego.

- Jak przychodziłem po trenerze Levym mieliśmy dobry zespół, bo byli m.in. Marco Paixao, Sebastian Mila, czy Marian Kelemen. Ten, z którego później odchodziłem, był już zupełnie inny, bo w międzyczasie odeszło z 14 zawodników. Ciężko to porównywać do tego, co jest teraz. Zawsze jak przychodzi nowy trener, zawodnicy chcą się pokazać i widać na zajęciach duże zaangażowanie. Liczę, że tego zaangażowania i walki nie zabraknie podczas meczu – przyznał Pawłowski.

Szkoleniowiec Śląska zdradził, że można się spodziewać zmian w wyjściowej jedenastce na spotkanie z Górnikiem, ale rewolucji nie będzie.

- Tak naprawdę nie mamy wielu możliwości zmian. Nie chciałbym też robić rewolucji, bo jesteśmy w ciężkim okresie. Są jeszcze teoretyczne szanse na pierwszą ósemkę i będziemy walczyć. Gdybym teraz odważniej postawił na młodzież, mógłbym im tylko zrobić krzywdę. Po zmianie trenera zawsze jest tak, że ci chłopcy, którzy nie grali do tej pory, albo grali niewiele, mają szansę zmiany swojej sytuacji. Tak jest teraz i może któryś z nich wyjdzie na Górnika w podstawowej jedenastce – skomentował.

Na niedzielny mecz gotowi do gry powinni już być kontuzjowani ostatnio Marcin Robak i Igors Tarasovs. Małe szanse natomiast, aby na boisku pojawił się Jakub Kosecki, który z powodu urazu w ostatnim meczu z Legią Warszawa został zmieniony już w przerwie.

- Tak naprawdę do spotkania z Górnikiem zostało jeszcze dużo czasu i pewne rzeczy mogą się zmienić. Liczę jednak, że przynajmniej Marcin i Igors będą mogli już zagrać – powiedział Pawłowski.

O samym Górniku trener Śląska mówił niewiele, a jak już to niemal w samych superlatywach. - To młody zespół grający szybko i bardzo dobrze do przodu. Kilku ich zawodników już zostało zauważonych i dostali powołanie do reprezentacji. Górnik to niewątpliwie rewelacja tego sezonu. Ale mają też słabe strony i popełniają błędy. Naszym zadaniem będzie wykorzystać te błędy – dodał.

Śląsk w rundzie wiosennej jeszcze nie zdobył punktu. Na inaugurację rundy przegrał z Cracovią na wyjeździe 1:2, a następnie również na boisku rywala 1:4 z Legią. Po 23 kolejkach wrocławianie zajmują 10. miejsce i mają pięć punktów straty do grupy mistrzowskiej.

- Jasne, że odczuwam tremę. Ale to dobrze, bo trema oznacza, że mi zależy i jestem zaangażowany. Mam radość z tego, gdzie jestem i nie brakuje mi motywacji do działania. Cieszę się na zbliżający mecz i liczę, że nasi kibice będą wychodzili ze stadionu zadowoleni – podsumował Pawłowski.

Początek meczu Śląsk – Górnik w niedzielę o godz. 15.30.

en, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie