Probierz: Reforma to krok wstecz w szkoleniu młodzieży

Piłka nożna
Probierz: Reforma to krok wstecz w szkoleniu młodzieży
fot. Cyfrasport

Przed sobotnim meczem z Legią Warszawa trener piłkarzy Cracovii Michał Probierz skrytykował planowaną reformę ekstraklasy. - To krok wstecz w szkoleniu młodzieży w Polsce – ocenił.

Od sezonu 2019/20 z ekstraklasy spadać będą trzy zespoły, co zdaniem Probierza uniemożliwi trenerom stawianie na młodych piłkarzy i negatywnie odbije się na jakości szkolenia młodzieży w Polsce. Jego zdaniem w ekstraklasie powinni grać przede wszystkim piłkarze do 25 roku życia, a nie tacy jak pozyskany niedawno przez Legię Eduardo Da Silva.

- Nie chcę, żeby odebrano to jako krytykę transferów Legii, bo Eduardo coś wnosi do naszej ligi, jak kiedyś było z Danijelem Ljuboją. On przyszedł jednak do Polski, bo tylko na takich piłkarzy nas stać, poza tym znał ludzi, którzy tu pracują. Zmiana regulaminu spowoduje, że zawodników pokroju Eduardo, czyli takich, którzy mają dać punkty "na już", będzie jeszcze więcej – twierdzi Probierz. Według niego polskie kluby powinny żyć ze szkolenia i sprzedaży graczy.

W pierwszej fazie sezonu Probierz dawał szansę kilku młodym piłkarzom, ale teraz to się zmieniło i wyjściowy skład Cracovii tworzą głównie obcokrajowcy.

- Dziewięcioma meczami bez wygranej jesienią pozbawiliśmy się buforu bezpieczeństwa. Ponieśliśmy kilka porażek w końcówce przez brak doświadczenia i trzeba było wyciągnąć wnioski, bo chcieliśmy jeszcze walczyć o pierwszą ósemkę. Ponadto w naszym kraju nie ma odpowiedniej infrastruktury. Juniorzy skończyli grać w listopadzie, zaczną w marcu i w ciągu dwóch miesięcy czeka ich piętnaście meczów. A my mówimy tyle o szkoleniu – zauważył.

Cracovia zaczęła ten rok od wygranej w dobrym stylu 2:1 ze Śląskiem Wrocław, ale w poprzedniej kolejce przegrała 0:1 z Jagiellonią w Białymstoku. Ta porażka w praktyce pogrzebała szanse na walkę o awans do grupy mistrzowskiej. "Pasy" z dorobkiem 25 punktów zajmują obecnie jedenaste miejsce w tabeli.

- Czekają nas teraz dwa trudne mecze. Najpierw z Legią, a potem trzy dni później z Wisłą w Płocku. O tym drugim jeszcze nawet nie myślę, bo skupiamy się na starciu z mistrzami Polski. Legia, po okresie przygotowawczym prezentuje się bardzo dobrze. Widać, że jej pewność siebie jest na wysokim poziomie, a swoje okazje w ofensywie wykorzystuje w stu procentach. Zarówno jednak w pierwszym spotkaniu w Lubinie z Zagłębiem, jak i ostatnio ze Śląskiem rywale potrafili wypracować sobie okazje bramkowe i my musimy to odpowiednio wykorzystać – uważa Probierz, który nie był zadowolony z postawy zespołu w Białymstoku.

- Rozmawialiśmy długo z zespołem na temat tego meczu. Zagraliśmy tam dobre 45 minut, mieliśmy wszystkie karty w swoich rękach, a po przerwie wszystko się zmieniło, straciliśmy bramkę, a sami mieliśmy tylko jedną okazję do jej zdobycia. Nie można liczyć na wywalczenie choćby punktu, gdy nie oddaje się choćby jednego celnego strzału – podkreśli Probierz.

Cracovia w środę rozegrała sparing z pierwszoligowym GKS Katowice remisując 2:2. Informacje dotyczące tego spotkania zostały utajnione, więc można domyślać się, że szykowano taktykę na Legię.

- Chcieliśmy rozegrać ten mecz na normalnej murawie, ale było to niemożliwe i graliśmy na boisku o sztucznej nawierzchni. Ten sparing był nam bardzo potrzebny – nie ma wątpliwości Probierz. W spotkaniu tym na boisku pojawił się m.in. Damian Dąbrowski, który latem ubiegłego roku zerwał więzadła krzyżowe i jest już coraz bliższy powrotu do normalnej dyspozycji.

Sytuacja kadrowa zespołu jest bardzo dobra, a do gry gotowi są wszyscy piłkarze łącznie z wracającym po pauzie za kartki Ołeksijem Dytiatjewem. Probierz nie wie jeszcze czy na środku obrony ustawi Ukraińca czy Michała Helika, który z dobrej strony pokazał się w Białymstoku. "Lepiej mieć takie problemy, niż nie mieć kogo wystawić" – zauważył.

Cracovia kiepsko sobie radzi w starciach z Legią, z którą przegrała dziesięć ostatnich spotkań. Po raz ostatni kibice "Pasów" cieszyli się z wygranej 1:0 z warszawskim zespołem 10 kwietnia 2005 roku.

Sobotni mecz (początek godzina 20.30) z liderującą w tabeli Legią, pierwotnie miał odbyć się bez udziału publiczności, ale po zawieszaniu kary dla Cracovii na trybuny zostaną wpuszczeni kibice, którzy wykupili karnety.

en, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie