Pjongczang 2018. MKOl: Zawieszenie Rosji może być zniesione na dniach

Zimowe
Pjongczang 2018. MKOl: Zawieszenie Rosji może być zniesione na dniach
fot. PAP

Zawieszenie Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego może zostać zniesione we wtorek lub środę - poinformowała agencja informacyjna RIA, powołując się na członka MKOl Szamila Tarpiszczewa. Sportowcy z tego kraju w igrzyskach w Pjongczangu startowali pod olimpijską flagą.

Tarpiszczew powiedział, że decyzja zostanie podjęta po zweryfikowaniu wyników badań antydopingowych rosyjskich sportowców, którzy rywalizowali w Korei Południowej.

- Teraz czekamy na koniec sprawdzania testów narciarzy i hokeistów. Jeśli nie będzie z nimi problemów, to decyzja o przywróceniu Rosji prawa członka MKOl nastąpi automatycznie - zapewnił działacz.

Po wykryciu zinstytucjonalizowanego dopingu podczas igrzysk w Soczi 2014 u gospodarzy imprezy Rosyjski Komitet Olimpijski został zawieszony. Dopuszczeni do startu sportowcy z tego kraju występowali w Pjongczangu jako Olimpijczycy z Rosji. Podczas ceremonii otwarcia 9 lutego niesiono przed nimi olimpijską flagę i postawiono warunek, że po wywalczeniu przez któregoś z nich złotego medalu nie zostanie odegrany rosyjski hymn.

Przedstawiciele MKOl zaznaczyli, że jeśli będą oni zachowywać się odpowiednio, to być może na ceremonię zakończenia wyjdą pod rosyjską flagą. Później jednak już w trakcie zmagań w Pjongczangu wykryto doping u dwójki sportowców z tego kraju - curlera Aleksandra Kruszelnickiego i bobsleistki Nadieżdy Siergiejewej.

W niedzielne przedpołudnie czasu miejscowego Komitet Wykonawczy MKOl zdecydował, że zawieszenie Rosji nie zostanie tego dnia zniesione. Kilka godzin po ogłoszeniu tego Olimpijczycy z Rosji zdobyli złoto w hokeju na lodzie, pokonując w finale po dogrywce Niemców 4:3, choć na niespełna minutę przed końcem regulaminowego czasu gry przegrywali 2:3. Podczas ceremonii medalowej ośpiewali swój hymn narodowy, łamiąc w ten sposób zasadę MKOl dotyczącą neutralności.

Przedstawiciele MKOl w komunikacie zaznaczyli, że zachowanie graczy nie wpłynie negatywnie na kwestię cofnięcia kary Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.

- Rozumiemy, że było to spowodowane podekscytowaniem sportowców, którzy właśnie wywalczyli złoto w niecodziennych okolicznościach - podkreślono.

Jeden z zawodników Ilja Kowalczuk w rozmowie z dziennikarzami po finale przyznał jednak, że on i jego koledzy z zespołu już przed meczem ustalili, że tak postąpią w przypadku triumfu.

en, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie