Mistrzowie Polski przegrali z AS Monaco

Koszykówka
Mistrzowie Polski przegrali z AS Monaco
fot. PAP

Koszykarze Stelmetu Enea BC Zielona Góra przegrali we własnej hali z AS Monaco 82:84 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów FIBA. Punkty na wagą zwycięstwa zdobył równo z końcową syreną Amerykanin Gerald Robinson. Rewanż odbędzie się 13 marca w Monako.

Spotkanie miało dwie odmienne połowy. W pierwszej dominował współlider francuskiej ekstraklasy, który dzięki skutecznym akcjom w ataku i dobrej obronie szybko zyskiwał przewagę nad mistrzem Polski. Po trzech minutach prowadził 8:2, a po siedmiu 18:10. Wejście na parkiet byłego reprezentanta Polski Thomasa Kelatiego ożywiło atak zielonogórzan, którzy po rzutach tego zawodnika i wolnych wykonywanych przez Czarnogórzanina Vladimira Dragicevica zmniejszyli straty zaledwie do jednego punktu (17:18).

Nie zdobyli jednak już do końca tej kwarty punktów i po 10 minutach klub z księstwa na Riwierze Francuskiej prowadził 25:17.

Druga kwarta była najsłabsza w wykonaniu podopiecznych trenera Andreja Urlepa, którzy przegrywali w niej nawet różnicą 23 pkt (24:47) i nie potrafili znaleźć sposobu na ograniczenie ofensywnych poczynań rywali. Po dwóch kwartach mistrz Polski przegrywał 36:51.

Po przerwie znacznie lepiej funkcjonowała defensywa Stelmetu. Francuzi przestali trafiać z dystansu, a gospodarze mieli kilka przechwytów. Mistrzowie kraju dwa razy zmniejszali straty do różnicy 11 pkt (40:51, 58:67). Ogromne emocje i skuteczną pogoń zielonogórzan przyniosła ostatnia kwarta.

W niej akcje Dragicevica i rzuty zza linii 6,75 m Litwina Martynasa Geceviciusa (trafił 4 z 6 takich prób) wraz z twardą defensywą pozwoliły zniwelować wysokie straty z pierwszej połowy spotkania.

Gecevicius był często faulowany, ale nie mylił się z linii wolnych (11 z 11). Gdyby tak samo spisywali się na linii osobistych jego koledzy, to Stelmet miałby szansę na wygraną. Pudłowali jednak w kluczowych momentach Adam Hrycaniuk i Boris Savovic (12 punktów i osiem zbiórek), który rozegrał niezłe spotkanie po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją ręki.

Po rzucie za trzy Geceviciusa Stelmet tracił na 3.22 min przed końcem tylko trzy punkty (73:76). W kolejnych akcjach gospodarze pudłowali, a koszykarze Monaco zdobyli punkty i prowadzili 80:74 na niespełna dwie minuty przed ostatnią syreną. Szybkie akcje Stelmetu inicjowane przez Łukasza Koszarka (osiem asyst), a kończone spod kosza przez Dragicevica (18 pkt i 10 zbiórek) i Savovica dały mistrzom Polski remis 82:82 na 17,5 s przed końcowym gwizdkiem sędziów.

Ostatnie słowo należało do rywali. Choć byli bliscy straty trafili do kosza - uczynił to dość szczęśliwym rzutem (piłka "tańczyła" długo na obręczy) równo z syreną najlepszy w zespole gości Gerald Robinson.

W innym wtorkowym meczu 1/8 finału PAOK Saloniki pokonał turecki Pinar Karsiyaka 75:68. Pozostałe sześć spotkań tej fazy odbędzie się w środę, a rewanże 13 i 14 marca.


Stelmet BC Zielona Góra - AS Monaco 82:84 (17:25, 19:26, 22:16, 24:17).

Punkty:

Stelmet BC: Martynas Gecevicius 23, Vladimir Dragicevic 18, Boris Savovic 12, Thomas Kelati 9, Edo Muric 6, Łukasz Koszarek 5, Przemysław Zamojski 3, Adam Hrycaniuk 2, James Florence 2, Jarosław Mokros 2;
AS Monaco: Gerald Robinson 17, D.J. Cooper 13, Elmedin Kikanovic 11, Ali Traore 8, Paul Lacombe 8, Georgi Joseph 7, Serhij Gladyr 6, Aaron Craft 6, Damjan Rudez 4, Christopher Evans 4.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie