Pjongczang 2018: Zimne otwarcie igrzysk, Rosiek poniesie flagę

- Pogoda jest bardzo zmienna, pochmurna i słoneczna, opady o różnej intensywności, a nawet są burze śnieżne - dodała.

W rozpoczynających się 9 marca w Pjongczangu XXII Zimowych Igrzyskach Paraolimpijskich udział weźmie 570 sportowców z 49 krajów, w tym ośmioosobowa reprezentacja Polski oraz trzech przewodników. Rekordzistą pod względem liczby startów w tej imprezie jest mieszkający w Wieliczce 34-letni Rosiek, który trzykrotnie poznał smak paraolimpijskiej rywalizacji: w Turynie (2006), Vancouver (2010) i Soczi (2014). On też dostąpił zaszczytu bycia chorążym.

Biało-czerwoni wystąpią w narciarstwie alpejskim i biegowym oraz biathlonie i parasnowboardzie. Prezes PKPar Łukasz Szeliga stawia na dwie szanse medalowe.

- Każdy medal będzie ogromnym sukcesem, zwłaszcza, że ekipa nie jest liczna. Mocnym punktem jest Igor Sikorski. To jedna szansa, a druga - jakaś niespodzianka - powiedział.

W Pjongczangu wystąpią: w biegach narciarskich i biathlonie - Iweta Faron (KS Obidowiec Obidowa), Piotr Garbowski (Przemyski Klub Podkarpacie), Kamil Rosiek (ZSON Start Nowy Sącz) oraz Witold Skupień (KS Obidowiec Obidowa), w narciarstwie alpejskim - Maciej Krężel (WSSiRN Start Katowice) i Igor Sikorski (Start Bielsko-Biała), w biegach narciarskich - Łukasz Kubica (Start Bielsko-Biała), a w parasnowboardzie - Wojciech Taraba (Beskidzkie Zrzeszenie Sportu i Rehabilitacji Start Bielsko-Biała).

Jako pierwsi z polskiej ekipy w sobotę wystartują: Krężel i Sikorski w zjeździe oraz Rosiek, Garbowski, Faron i Skupień w biathlonie.

Dotychczas biało-czerwoni zdobyli w igrzyskach 44 medale, w tym 11 złotych, 6 srebrnych i 27 brązowych. Na podium stawali w narciarstwie biegowym (11 razy, a czterokrotnie na najwyższym stopniu Marcin Kos), alpejskim i biathlonie.

Rekordzistą pod względem liczby trofeów jest Jan Kołodziej, który wywalczył siedem medali - wszystkie w narciarstwie biegowym, podobnie jak Kos, ale ten pierwszy zdobył jeden złoty, a Kos cztery.

Z ostatnich igrzysk w Soczi Polacy po raz pierwszy od 1980 roku wrócili do kraju bez medali; najwyższe piąte miejsce dwukrotnie zajął Krężel z przewodniczką Anną Ogarzyńską w slalomie i superkombinacji.