W piątek w Bogocie Polska kontra Indie o finały MŚ U-20!

Piłka nożna
W piątek w Bogocie Polska kontra Indie o finały MŚ U-20!
fot.

W piątek FIFA Council, czyli najważniejsze - poza kongresem - gremium Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej, podejmie decyzję, komu przyznać organizację piłkarskich finałów mistrzostw świata U-20 w 2019 roku. Do decydującej rozgrywki w Bogocie staną federacje Polski i Indii.

Turniej U-20 cieszy się wielkim zainteresowaniem na świecie. Kreuje ciekawych piłkarzy. Największą gwiazdą U-20 w Japonii w 1979 roku był Argentyńczyk Diego Maradona. Z kolei największą gwiazdą U-20 w 2005 roku w Holandii był jego rodak Lionel Messi. Ostatni turniej wygrali piłkarze z Anglii - w Korei Południowej w 2017 roku, a najlepszym zawodnikiem wybrano reprezentanta Albionu, Dominica Solanke (obecnie Liverpool). Polska startowała dotychczas dwa razy w finałach - w 1979 i 1983 roku, raz zajmując 4. miejsce, a za drugim razem 3.! Jednak od 1983 roku już ani razu nie zakwalifikowaliśmy się do finałów U-20. Najwięcej tytułów zdobyli Argentyńczycy - 6 (1979, 1995, 1997, 2001, 2005 i 2007), na drugim miejscu jest Brazylia - 5 (1983, 1985, 1993, 2003, 2011), a na trzecim Portugalia - 2 (1989, 1991), a także Serbia (jeszcze w 1987 w ramach Jugosławii i 2015).

 

Turniej o mistrzostwo świata U-20 na 100-lecie PZPN?

 

Polska od wielu miesięcy czyni starania o organizację MŚ U-20 w 2019 roku. Bardzo gruntowną pracę wykonał zespół kierowany przez Zbigniewa Bońka, który nie chce się jednak wypowiadać przed piątkową decyzją w Bogocie, gdzie zbiera się FIFA Council, czyli najważniejsze gremium Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (poza kongresami). W FIFA Council zasiada 37 osób - prezydent FIFA, Gianni Infantino, ośmiu wiceprezydentów, a także 28 członków. W Bogocie będzie się decydowała procedura wyboru finałów World Cup 2026, a także przyznana zostanie organizacja dwóch turniejów o mistrzostwo świata w 2019 roku - U-17 i właśnie U-20. Konkurentem Polski są Indie, które mogą się pochwalić organizacją U-17 w 2017 roku. Atutem Indii może być choćby frekwencja: finał Anglia - Hiszpania w Kalkucie oglądało blisko 70 tysięcy widzów. Jednak PZPN jest przekonany, że frekwencja u nas na meczach MŚ U-20 może być świetna. Proponowana data turnieju to koniec maja, początek czerwca 2019 - po zakończeniu ligowego sezonu. Tak aby finały odbyły się przed 16 czerwca 2019, gdy startuje turniej U-21 o mistrzostwo Europy - na boiskach Włoch i San Marino. - Jeśli wygramy organizację tego turnieju, to zapraszam na konferencję prasową w poniedziałek, gdzie ujawnimy wszelkie szczegóły - mówi prezes PZPN. Związek wystąpił między innymi o gwarancje rządowe, jeśli chodzi o wizy dla uczestników zawodów, a także o zwolnienie z VAT-u, jeśli chodzi o sprzedaż biletów, czego wymaga FIFA.

 

Aż 52 mecze - dotychczas w 6 miastach, ale Polska proponuje 12

 

Turniej odbywa się z udziałem 24 drużyn, podzielonych na 6 grup po 4 zespoły. Ostatni rozegrany został od 20 maja do 11 lipca 2017 roku w Korei Południowej. Pierwsza czwórka: Anglia, Wenezuela, Włochy i Urugwaj. To właśnie na tych mistrzostwach FIFA testowała VAR, także z udziałem polskiego arbitra Szymona Marciniaka. W Korei grano w 6 miastach. Mecze danej grupy rozgrywane były tego samego dnia - na tym samym stadionie. Do dalszych gier awansowały po dwie najlepsze drużyny z grupy, a także 4 najlepsze zespoły spośród 6, które zajęły 3. miejsca. Faza pucharowa to 1/8 finału, ćwierćfinały, półfinały i finał, a także spotkanie o brązowy medal. Łącznie meczów jest aż 52! FIFA dalej chciałaby spotkania w 6 miastach, ale PZPN - w swojej prezentacji liczącej 1300 stron! - proponuje wariant w 12 miastach. Aby danego dnia, na jednym stadionie, nie rozgrywać dwóch spotkań. Sekretarz generalny PZPN, Maciej Sawicki jest przekonany do tej koncepcji i przygotował argumentację dla członków FIFA Council.

 

Jacek Magiera z dyrektora na selekcjonera U-20?

 

PZPN przewiduje, że selekcjonerem U-20 - w przypadku otrzymania turnieju - zostanie Jacek Magiera. Już w grudniu, piórem Adama Sławińskiego przedstawiliśmy możliwości kadrowe Biało-Czerwonych w kontekście turnieju w 2019 roku. Rzecz jasna wielu chłopaków - dziś w cieniu - może się przez półtora roku rozwinąć. Możliwa jedenastka: Kamil Grabara (Liverpool) - Serafin Szota (Zagłębie Lubin), Oscar Repka (Karlshure), Adam Chrzanowski (Lecha Gdańsk), Tymoteusz Puchacz (Lech Poznań) - Adrian Łyszczarz (Śląsk Wrocław), Radosław Kanach (Cracovia), Sebastian Szymański (Legia Warszawa), Dominik Kopacz (Borussia Dortmund), Mikołaj Kwietniewski (Legia) - Aron Stasiak (Pogoń Szczecin). Na turnieju mogą zagrać piłkarze urodzeni w 1999 roku i młodsi.

 

Jeśli chodzi o ciekawych piłkarzy zagranicznych mogliby zawitać do Polski m. in: Gianluigi Donnarumma (Włochy, Milan), Jann-Fiete Arp (Niemcy, HSV), Vinicius (Brazylia, Flamengo), Justin Kluivert (Holandia, Ajax), Kai Havertz (Niemcy, Leverkusen), Ezequiel Barco (Argentyna, Atlanta), Matthijs De Ligt (Holandia, Ajax), Dan Axel Zagadou (Francja, Dortmund), Rafael Leao (Portugalia, Sporting), Ferran Torres (Hiszpania, Valencia), Jadon Sancho (Anglia, Dortmund), Pietro Pellegri (Włochy, Monaco), Maxi Romero (Argentyna, PSV), Paulinho (Brazylia, Vasco), Moise Kean (Włochy, Verona), Malang Sarr (Francja, Nice), Nicolas Schiappacasse (Urugwaj, Atletico Madryt), Joaquin Ardaiz (Urugwaj, Royal Antwerp), Juan "Cucho" Hernandez (Kolumbia, Huesca), Alban Lafont (Francja, Tuluza), Angel Gomes (Anglia, MU)...

 

24 zespoły kwalifikujące się na turniej to - gospodarz, 4 z Azji, 4 z Afryki, 4 z CONCACAF (Ameryka Środkowa, Północna i Karaiby), 4 z Ameryki Południowej, 2 z Oceanii, 5 z Europy.

Roman Kołtoń, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie