Polski siatkarz poświęcił grę dla ratowania życia małej dziewczynki

Siatkówka
Polski siatkarz poświęcił grę dla ratowania życia małej dziewczynki
fot. Cyfrasport

– Niektórzy dziwili się, że pomagam obcej osobie, której tak naprawdę mógłbym nigdy nie poznać, nie dowiedzieć się kim ona jest. Ale ja inaczej na to patrzyłem, nie naciskałem, by ją poznać – oddałem szpik obcej osobie i miałem nadzieję, że on się przyjmie. Chciałem po prostu uczynić coś dobrego – powiedział Łukasz Łapszyński. Siatkarz Dafi Społem Kielce oddał szpik, by ratować życie małej dziewczynki.

– Szpik miał trafić do małego dziecka i lepiej, aby został on pobrany z talerza kości biodrowej, dlatego też na tę metodę się zdecydowałem. Powrót do normalnego trybu życia, gdzie mogłem już bez żadnych problemów chodzić, leżeć czy spać zajął mi około dwóch tygodni. Jeśli chodzi o treningi, to już troszkę więcej czasu musiało upłynąć – powiedział siatkarz w rozmowie z klubowym portalem siatkakielce.pl.

 

Niestety, szpik się nie przyjął, a specjaliści odradzili siatkarzowi kolejnej próby. Lekarze uznali, że szanse na to, by organizm przyjął szpik są niewielkie.

 

– Przy oddaniu szpiku istniała taka opcja, abym jeszcze raz spróbował, tylko już z krwi obwodowej. Specjaliści odradzali mi to, gdyż byłby to niestety zbyt krótki odstęp czasu od pierwszego pobrania. Ponadto lekarze dawali znikome szanse, by organizm dziewczynki przyjął szpik pobrany z krwi obwodowej, skoro odrzucił komórki pozyskane z talerza biodrowego – przyznał Łapszyński.

 

– W najbliższych latach jeżeli znalazłaby się osoba, która potrzebuje mojego szpiku, to bym się na pewno zgodził. Mam tego świadomość, że ludzie czekają na to latami i że to nie jest tak, iż pstryka się palcami i od razu znajduje się bliźniak genetyczny – dodał.

 

W bazie Potencjalnych Dawców Szpiku zarejestrował się w wieku dwudziestu lat, gdy reprezentował barwy Cuprum Lubin. Po kilku miesiącach znalazł się jego bliźniak genetyczny. Siatkarz stanął przed dylematem, czy decyzja o oddaniu szpiku nie wpłynie negatywnie na jego karierę?

 

– Rozmawiałem na ten temat z różnymi ludźmi i dowiedziałem się, że nie wykluczy mnie to z gry w siatkówkę. W porozumieniu z prezesem klubu i trenerem dostałem pozwolenie, aby móc oddać szpik oraz zapewnienie, że to nie odbije się na mojej karierze, na przykład, że jak wrócę, to nie będę grał. Było jasno przedstawione, że jeśli dojdzie do oddania szpiku, to klub poczeka na mój powrót do treningów tyle, ile będę potrzebował, abym mógł spokojnie wrócić w momencie, gdy będę już w stu procentach zdrowy – stwierdził  zawodnik.

 

W Polsce wciąż istnieje wiele osób, które wahają się przed podjęciem decyzji o rejestracji, a także sporo już zarejestrowanych dawców rezygnuje z oddania szpiku.

 

– Nie można na siłę zarażać ludzi, by oddawali szpik, bo ratuje on komuś życie. Człowiek sam w sobie powinien czuć może nie potrzebę… ale to fajne uczucie, że możesz w jakiś sposób pomóc drugiej osobie. To jest takie dziwne uczucie, że masz genetycznego bliźniaka, któremu możesz uratować życie oddając jedynie szpik – powiedział siatkarz.

 

– Po zabiegu byłem obolały, ale czułem się tak fajnie, bo wiedziałem że robię to dla drugiego człowieka. Ludzie często mnie pytali, czy oddaję szpik dla kogoś z rodziny, a gdy wspominałem, że nie znam tej osoby, to jeszcze bardziej byli ciekawi całej historii. Niektórzy dziwili się, że pomagam obcej osobie, której tak naprawdę mógłbym nigdy nie poznać, nie dowiedzieć się kim ona jest. Ale ja inaczej na to patrzyłem, nie naciskałem, by ją poznać – oddałem szpik obcej osobie i miałem nadzieję, że on się przyjmie. Chciałem po prostu uczynić coś dobrego. Jeżeli tylko mogę, to w życiu codziennym także staram się w jakiś sposób pomagać, gdy mam taką możliwość – dodał Łapszyński.

 

Łukasz Łapszyński urodził się w 1993 roku w Brzegu, gra na pozycji przyjmującego. W swej karierze występował m.in. w Czarnych Radom (2009–12), Cuprum Lubin (2012–15), AZS Politechnice Warszawskiej (2015–17). Od sezonu 2017/2018 reprezentuje barwy Dafi Społem Kielce.

RM, Polsat Sport, siatkakielce.pl
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie