Barcelona może wyrównać rekord, derby Madrytu

Piłka nożna
Barcelona może wyrównać rekord, derby Madrytu
fot. PAP

Prowadząca w tabeli Barcelona w sobotę podejmie Leganes w 31. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej i stanie przed szansą wyrównania rekordu Realu Sociedad 38 meczów ligowych bez porażki. W niedzielę Real Madryt podejmie Atletico w derbach stolicy.

"Barca" jest niepokonana w La Liga od 8 kwietnia 2017, kiedy - jeszcze w poprzednim sezonie - na wyjeździe uległa 0:2 zajmującej obecnie ostatnie miejsce Maladze. Wciąż śrubuje klubowy rekord, a jeśli nie przegra w sobotę z Leganes, to wyrówna rekord rozgrywek, który od 1980 roku należy do Realu Sociedad. Piłkarzom Barcelony brakuje jeszcze ośmiu ligowych spotkań bez porażki, aby zakończyć trwający sezon ekstraklasy z mianem niepokonanych.

 

"Duma Katalonii" nie poniosła również ani jednej porażki w tym sezonie w Lidze Mistrzów. W środę kataloński zespół przybliżył się do półfinału pokonując na własnym stadionie Romę 4:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym.

 

"Jedyne, na czym mi zależy, to następne zwycięstwa. Wygrywamy kolejne mecze i rośniemy w siłę. Teraz wchodzimy w najbardziej ekscytującą, ale też najtrudniejszą część sezonu" - powiedział chorwacki pomocnik Barcelony Ivan Rakitic.

 

Kataloński zespół z dorobkiem 76 punktów prowadzi w tabeli i ma dziewięć oczek przewagi nad Atletico Madryt, które w niedzielę zagra na wyjeździe z Realem (63 pkt) w derbowym spotkaniu. "Królewscy" w czwartek wrócili do treningów po wtorkowym zwycięstwie wyjazdowym z Juventusem 3:0 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Atletico z kolei w czwartek wygrało u siebie ze Sportingiem Lizbona 2:0 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europejskiej.

 

Real nie ma już większych szans na obronienie tytułu mistrzowskiego, ale "Królewskim" zależy, by zachować status najlepszej stołecznej ekipy.

 

"Teraz naszym celem jest zajęcie drugiego miejsca i coraz bardziej się do tego zbliżamy" - ocenił trener Realu Zinedine Zidane.

 

O utrzymanie wciąż walczy Deportivo La Coruna, które z dorobkiem 20 punktów zajmuje przedostatnie miejsce. Podopieczni Holendra Clarence'a Seedorfa podejmą w piątek ostatnią Malagę (17 pkt).

 

"Jeszcze się nie poddaliśmy. Wciąż mamy siłę, aby utrzymać się w ekstraklasie. Nasi kibice mogą strzelić samobója, jeżeli nie będą wierzyli, że wciąż mamy szanse. Muszą w to wierzyć dla własnego dobra i własnej przyszłości" - powiedział Seedorf.

 

Rezerwowym bramkarzem Deportivo jest Przemysław Tytoń.

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie