Kisiel: Chcemy wziąć srogi rewanż

Piłka ręczna
Kisiel: Chcemy wziąć srogi rewanż
fot. Cyfrasport

Miesiąc temu piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock w ćwierćfinale Pucharu Polski ulegli Górnikowi w Zabrzu 30:33 i odpadli z rozgrywek. - Porażka była dla nas ciosem. Chcemy wziąć srogi rewanż za tamtą przegraną - powiedział trener Krzysztof Kisiel.

- Teraz czeka nas pojedynek ligowy z Górnikiem, znów w Zabrzu i nie ukrywamy, że chociaż spotkanie nie ma znaczenia dla układu tabeli, to chcemy wziąć srogi rewanż za tamtą przegraną - podkreślił Kisiel.

Orlen Wisła występowała w finale Pucharu Polski przez ostatnie 10 lat, w tym sezonie drużyna nie zagra. Wyeliminowanie płockiej ekipy z rozgrywek spowodowało odsunięcie trenera Piotra Przybeckiego od pierwszego zespołu. Drużynę objął Krzysztof Kisiel, który współpracując z Arturem Góralem ma poprowadzić "Nafciarzy" do końca sezonu, a jeśli uda się odebrać tytuł mistrza kraju PGE VIVE Kielce, to także na kolejny sezon.

- Rzeczywiście mecz w Zabrzu miał spore konsekwencje. Nikt nie chce powtórki tamtej sytuacji. Pojedynek w pucharze został rozegrany kilka dni po porażce ligowej z VIVE, gdyby odbył się kilka dni później, na pewno dalej bylibyśmy w grze. Tymczasem mamy jeszcze jeden cel – zdobycie tytułu mistrza Polski. Musimy zrobić wszystko, żeby zmazać tamtą plamę z naszego honoru” - zapowiedział szkoleniowiec.

Ostatni mecz fazy zasadniczej rozgrywek Górnik Zabrze – Orlen Wisła nie ma żadnego znaczenia dla układu tabeli grupy, ani też zbiorczej. Płocczanie są na czele grupy pomarańczowej, a ich rywale na drugim miejscu w granatowej.

- Naszym zadaniem jest przede wszystkim udowodnić, że mecz pucharowy był wypadkiem przy pracy. Ale nie podchodzimy do niego jakoś szczególnie emocjonalnie, choć wiadomo, że to wyzwanie. Plan jest przygotowany, ważne by zawodnicy go wykonali - zapewnił Kisiel.

Orlen Wisła do Zabrza pojedzie bez swoich dwóch, kontuzjowanych zawodników: Macieja Gębali i Nemanji Obradovica.

- Drużyna nie miała zbyt wielu wspólnych treningów, ale wszyscy doskonale wiemy, że jest to zespół nieprzewidywalny. Może grać jak równy z równym z gigantami europejskiej piłki, a męczyć się z niżej notowanymi ekipami w polskiej lidze. Ten mecz będzie ważny z psychologicznego punktu widzenia, więc nie ma innego wyjścia, nawet w osłabionym składzie, musimy wygrać - dodał.

Spotkanie ostatniej kolejki fazy zasadniczej rozgrywek rozegrany zostanie w Zabrzu 14 kwietnia o godz. 13.00.

en, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie