Lisinac: Chcemy sięgnąć po tytuł

Siatkówka
Lisinac: Chcemy sięgnąć po tytuł
fot. Cyfrasport

Środkowy PGE Skry Bełchatów Srecko Lisinac przed półfinałami play off ekstraklasy siatkarzy przyznał, że celem jego drużyny jest odzyskanie po czterech latach mistrzowskiego tytułu. – Chcemy wreszcie zrealizować cel, o którym wszyscy marzymy – powiedział Serb.

O miejsce w finale wicemistrzowie kraju będą walczyli z Treflem Gdańsk. Rywalizacja do dwóch zwycięstw rozpocznie się w środę w gdańskiej Ergo Arenie (godzina 17.30). Dla PGE Skry będzie to pierwszy mecz w tegorocznych play off, bowiem dzięki zajęciu drugiego miejsca w sezonie zasadniczym, do drugiej fazy rozgrywek przystępują od półfinałów.

"To nasz kolejny play–off, ale w trzech ostatnich nie udało nam się zdobyć złota. Teraz chcemy sięgnąć po tytuł i zrealizować cel, o którym wszyscy marzymy" – zapowiedział przed rozpoczęciem najważniejszej części ligowego sezonu Lisinac.

Serbski środkowy PGE Skry przyznał, że pierwszym krokiem do spełnienia marzeń ma być wyeliminowanie ekipy z Wybrzeża. W jego opinii najlepszą receptą na sukces będzie dobra postawa w środowym spotkaniu, ale - jak zwrócił uwagę - to trochę niewiadoma, bo bełchatowianie ostatni mecz o stawkę rozegrali ponad półtora tygodnia temu.

"W play off zawsze ważny jest pierwszy mecz, ale nie graliśmy ponad tydzień. Wierzę jednak, że po tej przerwie zagramy w dobrym stylu i wygramy" – dodał.

W czasie, kiedy PGE Skra szykowała mistrzowską formę na treningach, siatkarze Trefla w zaciętym barażu rywalizowali z Jastrzębskim Węglem. W trzecim, decydującym spotkaniu podopieczni włoskiego szkoleniowca Andrei Anastasiego zwyciężyli w niedzielę po tie-breaku 3:2. Zdaniem drugiego trenera klubu z Bełchatowa Michała Winiarskiego więcej gier rywali nie będzie miało znaczenia.

"To końcówka sezonu i zarówno my, jak i Trefl zdajemy sobie sprawę, że do końca ligi zostały dwa tygodnie. Profesjonalni sportowcy w najważniejszych momentach potrafią wykrzesać z siebie wielkie pokłady energii. Nie ma więc żadnego znaczenia, że nasi rywale grali niedawno ciężkie spotkanie" - tłumaczył były kapitan reprezentacji kraju.

Lisinac zaznaczył, że w środę zmierzą się z bardzo wymagającym i dobrym przeciwnikiem. Przypomniał, że Trefl zwyciężył PGE Skrę w finale Pucharu Polski (3:0). W lidze dwukrotnie górą byli jednak bełchatowianie (3:0 i 3:1). "Wygrać nie będzie łatwo, bo z drugiej strony siatki mamy zdobywcę Pucharu Polski i ekipę, która świetnie spisywała się na końcowym etapie rundy zasadniczej. Nie będzie łatwo ich pokonać" – przyznał reprezentant Serbii.

Rozgrywający bełchatowian Grzegorz Łomacz wymieniając atuty Trefla wskazał m.in. na ambicję i waleczność. "Nigdy się nie poddają, co pokazali w ćwierćfinale z Jastrzębiem. Mają naprawdę mocny zespół i dobrych zawodników. Trzeba na nich mocno uważać, być skoncentrowanym i walczyć na dwieście procent" – ocenił.

Drugi półfinałowy mecz tych drużyn zaplanowano na sobotę w Bełchatowie (godz. 17.30), a jeśli do wyłonienia finalisty potrzebne będzie trzecie spotkanie, obędzie się ono w niedzielę, również w Bełchatowie (17.30). W drugiej półfinałowej parze broniąca tytułu ZAKSA Kędzierzyn Koźle spotka się z Indykpolem AZS Olsztyn.

 

 

Półfinały PlusLigi 2017/18 (do dwóch zwycięstw):

 

2018-04-25: Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów (środa, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport)
2018-04-28: PGE Skra Bełchatów – Trefl Gdańsk (sobota, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport)
2018-04-29: PGE Skra Bełchatów – Trefl Gdańsk (ewentualnie! niedziela, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport).

 

2018-04-25: Indykpol AZS Olsztyn – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (środa, godzina 20.30; transmisja – Polsat Sport)
2018-04-28: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS Olsztyn (sobota, godzina 20.30; transmisja – Polsat Sport)
2018-04-29: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS Olsztyn (ewentualnie! niedziela, godzina 20.30; transmisja – Polsat Sport).

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie