Finał LOTOS MPPK. Transmisja w Polsacie Sport

Jazda parowa to esencja takiej dyscypliny sportu jaką jest żużel. W dzisiejszych czasach kibice speedwaya na całym świecie są przyzwyczajeni bardziej do indywidualnej jazdy zawodników, nawet w rozgrywkach ligowych. Na palcach jednej ręki można wymienić obecnych żużlowców, którym wspomaganie swojego kolegi na torze nie jest obce. Stąd warto śledzić czwartkowe zmagania w finale LOTOS MPPK, bowiem można przekonać się o drużynowej postawie poszczególnych jeźdźców.

 

W przeszłości za wzór jazdy parą słynęli bracia Gollobowie, którzy seryjnie zdobywali złote medale w tych rozgrywkach. Nie może zatem dziwić, że w klasyfikacji wszechczasów MPPK na pierwszym miejscu z dorobkiem jedenastu złotych medali plasuje się Polonia Bydgoszcz, której wychowankami są Tomasz i Jacek. Ów duet wywalczył wspólnie sześć złotych krążków. Mistrz świata z 2010 roku ma na swoim koncie w sumie jedenaście takich medali, będąc jednocześnie najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii tego turnieju. Z czynnych żużlowców na trzeciej lokacie znajduje się Piotr Protasiewicz, który we czwartkowe popołudnie wspólnie z Patrykiem Dudkiem powalczy o swój szósty tytuł, a piąty dla Falubazu Zielona Góra. 

 

W poprzednim sezonie ekipa z Winnego Grodu w składzie Protasiewicz – Jarosław Hampel zajęła drugie miejsce i ustąpiła tylko swojemu rywalowi zza miedzy – Cash Broker Stali Gorzów. Wówczas gorzowian reprezentowali Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak. Tego pierwszego najprawdopodobniej zabraknie w stawce uczestników, natomiast popularny KK pojedzie w parze z Szymonem Woźniakiem. Stal jako obrońca tytułu ma szansę wywalczyć swój jedenasty złoty medal w historii i zrównać się tym samym z Polonią Bydgoszcz. Warto podkreślić, że ekipa z woj. lubuskiego najwięcej, bo 22-krotnie stawała na podium w MPPK.

 

Kandydatem do złota jest z pewnością Fogo Unia Leszno, która kapitalnie spisuje się w PGE Ekstralidze i postara się udowodnić swoją wyższość także w tych rozgrywkach. Byków będą reprezentować Piotr Pawlicki oraz Janusz Kołodziej. Ten pierwszy niedawno wrócił po kontuzji, ale świetnie zaprezentował się w spotkaniu przeciwko ekipie Falubazu, w którym wywalczył komplet punktów. Obaj zawodnicy dwukrotnie zasmakowali zwycięstwa w MPPK.

 

W walce o medale powinni liczyć się także wrocławianie i częstochowianie. Ci pierwsi będą reprezentowani przez Macieja Janowskiego i Maksyma Drabika. Spartanie ostatni raz świętowali złoty medal nie tak dawno, bo dwa sezony temu, ale wówczas w składzie zabrakło miejsca dla wymienionej dwójki. Z kolei forBET Włókniarz jedyny raz triumfował w 2006 roku za sprawą dwóch wychowanków w postaci Sławomira Drabika i Sebastiana Ułamka. Teraz w ekipie Lwów wystąpią żużlowcy rodem z innych miast, ale chcący zapisać się w historii biało-zielonych. Mowa o Adrianie Miedzińskim i Tobiaszu Musielaku. Ten solidny duet dobrze spisuje się w PGE Ekstralidze i z powodzeniem może wystartować na ostrowskim torze.

 

Teoretycznie najmniejsze szanse na sukces mają Grupa Azoty Unia Tarnów oraz MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski. W barwach ekstraligowca pojadą Artur Mroczka i Jakub Jamróg, natomiast wśród gospodarzy pojawią się Patryk Dolny i Kamil Brzozowski. Mimo, że Ostrovia ma atut własnego toru, to czeka ją bardzo trudne zadanie, ponieważ to jedyny drugoligowiec w stawce z sześcioma przedstawicielami z PGE Ekstraligi. Warto jednak pamiętać, że w finałach często dochodzi do niespodzianek, a w przypadku parowych zmagań liczy się także współpraca na torze. To powoduje, że emocji na pewno nie zabraknie.

 

 

Falubaz Zielona Góra: 1. Piotr Protasiewicz 2. Patryk Dudek

MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.: 3. Patryk Dolny 4. Kamil Brzozowski

Betard Sparta Wrocław: 5. Maciej Janowski 6. Maksym Drabik

forBET  Włókniarz Częstochowa: 7. Adrian Miedziński 8. Tobiasz Musielak

Cash Broker Stal Gorzów: 9. Krzysztof Kasprzak 10. Szymon Woźniak

Grupa Azoty Unia Tarnów: 11. Artur Mroczka 12. Jakub Jamróg

Fogo Unia Leszno: 13. Piotr Pawlicki 14. Janusz Kołodziej