Trener Górnika Zabrze: Gwardia wykorzystała szansę

Piłka ręczna
Trener Górnika Zabrze: Gwardia wykorzystała szansę
fot. PAP

Piłkarze ręczni NMC Górnika Zabrze nie odrobili strat w drugim ćwierćfinale play-off i odpadli w rywalizacji z Gwardią Opole. „Graliśmy bez dwóch bramkarzy i jednego z najlepszych strzelców ligi. Gwardia wykorzystała szansę” – ocenił trener NMC Rastislav Trtik.

Pierwszy mecz w Opolu wygrali gospodarze 28:24, w rewanżu w Zabrzu Górnicy zwyciężyli, ale tylko 25:23.

W zespole Górnika brakowało w niedzielnym rewanżu kontuzjowanego Bartłomieja Tomczaka i dwóch bramkarzy – reprezentanta Czech Martina Galii oraz Mateusza Korneckiego.

„W mojej trenerskiej karierze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby wypadł ze składu bramkarz numer jeden i dwa. To była podstawa w tym play off, która mogła wprowadzić frustrację u nas i kibiców. Tak to bywa w sporcie” – powiedział Trtik.

Przyznał, że w ćwierćfinałowej rywalizacji sportowa siłą była po stronie Gwardii, grającej w optymalnym zestawieniu.

„Dziś w tych kluczowych sytuacjach, kiedy mogliśmy wrócić do gry nie zdobywaliśmy bramek. Trzeba też przyznać, że Adam Malcher (bramkarz gości - PAP) wykonał swoją robotę profesjonalnie. Nasza skuteczność była bardzo niska” – ocenił szkoleniowiec zabrzan.

W innym nastroju był trener Gwardii Rafał Kuptel.

„Górnik był dla nas bardzo wymagającym przeciwnikiem, co pokazała wcześniej liga. Nie poradziliśmy sobie z nim, także u siebie. Ale to była jakaś wojna, w której liczy się efekt końcowy. A to nam się udało awansować do pierwszej czwórki. Pokazaliśmy charakter i większą dojrzałość, niż na początku sezonu” – powiedział.

Kapitan gości Mateusz Jankowski podkreślił, że choć Górnik miał za sobą bardzo dobry sezon, to w końcówce się „pogubił”.

„Jestem dumny z naszego zespołu. Być może też w końcówce sezonu nasza forma wzrosła, zaprocentowało doświadczenie. Były opinie od niektórych zawodników Górnika, że my nie zasługujemy na półfinał. Pozostaje sportowo odpowiedzieć, że chyba zasługujemy, bo wygraliśmy” – stwierdził.

Przed ćwierćfinałami szkoleniowiec Górnika Rastislav Trtik cieszył się, że rywalem będzie Gwardia. Ale już pierwsze spotkanie w Opolu pokazało, że osłabionych zabrzan czeka ciężka przeprawa.

W niedzielę we własnej hali Górnik musiał odrabiać czterobramkową stratę. Gospodarzom udało się to do przerwy średnio, bo prowadzili tylko raz 14:13 w 28. minucie.

Po zmianie stron dopingowani przez liczną i głośną grupę swoich kibiców opolanie utrzymywali prowadzenie do ostatnich minut. Spora była w tym zasługa świetnie broniącego Adama Malchera. Zabrzanie dopiero w samej końcówce rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść, ale strat z Opola nie odrobili.

 

Ćwierćfinały:

 

 

2018-04-29: Gwardia Opole – NMC Górnik Zabrze 28:24 (13:11)

 

Najwięcej bramek: dla Gwardii - Karol Siwak 6, Patryk Mauer i Kamil Mokrzki - po 5, Antoni Łangowski 4; dla Górnika - Iso Sluijters, Aliaksandr Buszkou i Michał Adamuszek - po 5, Jan Czuwara 4.

 

 

2018-05-06: NMC Górnik Zabrze – Gwardia Opole 25:23 (14:14)

 

Najwięcej bramek: dla Górnika - Iso Sluijters 4, Aleksandr Tatarincew 4, Michał Adamuszek 4; dla Gwardii - Karol Siwak 5, Przemysław Zadura 4, Mindaugas Tarcijonas 3, Kamil Mokrzki 3.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie