Trzy walki w... 57 dni! Parzęczewski odpocznie po gali w Nadarzynie, ale chce kolejnych wyzwań

Sporty walki

Robert Parzęczewski (20-1, 13 KO) stoczy w Nadarzynie trzecią walkę w niespełna dwa miesiące. Jego rywalem będzie doświadczony Jackson Junior (21-9, 19 KO). - Odpocznę po gali, a po wakacjach stanę do kolejnych wyzwań - przyznał.

Już w najbliższą sobotę kolejną walkę stoczy czołowy polski zawodnik wagi półciężkiej Robert Parzęczewski. Jego rywalem będzie doświadczony i mocno bijący Jackson Junior, który w trakcie kariery boksował m.in. z aktualnym mistrzem świata Dmitrijem Biwołem, byłym mistrzem Europy Rachimem Czakijewem czy też niedawnym uczestnikiem turnieju WBSS Avni Yildirimem. Pokonał za to niepokonanego wtedy Pedro Otasa.

 

- Jestem w reżimie treningowym i ciągle podtrzymuję formę. Teraz tylko czekam na sobotę, a po walce odpocznę dwa-trzy tygodnie, by po wakacjach stanąć do kolejnych wyzwań.

 

"Arab" kontynuuje wysokie tempo, jakie sam sobie narzucił. Wystarczy tylko powiedzieć, że starcie z Brazyliczykiem będzie jego trzecim w... 57 dni! 24 marca pokonał przed czasem Andrzeja Sołdrę, a 21 kwietnia na gali Polsat Boxing Night ten sam los zafundował mistrzowi Kanady Timowi Croninowi. Ekspert Polsatu Sport Grzegorz Proksa czeka jednak na rywala, który sprawi Parzęczewskiemu nieco więcej kłopotów.

 

- Kariera Roberta Parzęczewskiego jest budowana systematycznie i powoli nabiera tempa. Od jakiegoś czasu walczy z pięściarzami, którzy są i ciekawi, i rozpoznawalni, i mają różne style. To pozwala mu wynosić wiele wniosków. Czekamy jednak na rywala, który zmusi go do większego wysiłku i większej koncentracji - przyznał.

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie