Wisła Płock w Białymstoku walczy o puchary

„Zespół wrócił do treningów, a zarząd klubu prowadzi rozmowy i przygotowuje skład zespołu na następny sezon” - powiedział prezes klubu Jacek Kruszewski.

 

Drużyna Wisły przed ostatnią kolejką ma szansę na czwarte miejsce w tabeli, co daje prawo gry w europejskich pucharach. By być tego pewna musi jednak pokonać Jagiellonię w Białymstoku.

 

„Mamy jeszcze coś do zrobienia, jesteśmy o krok od powrotu na arenę międzynarodową. Jeśli zajmiemy czwarte miejsce w tabeli, za dwa miesiące musimy być przygotowani do gry. Dlatego na razie nie świętujemy sukcesu, ale ciężko pracujemy, by stworzyć drużynę, która w pucharach nie zawiedzie i nie odpadnie po pierwszej rundzie” - podkreślił Kruszewski.

 

Przed meczem z Zagłębiem zarząd klubu i kibice pożegnali Maksymiliana Rogalskiego. Kwiatów i pamiątkowej koszulki nie otrzymał Jose Kante, który zapowiedział żartobliwie, że w Wiśle zostanie tylko wtedy, gdy zdobędzie tytuł mistrza Polski, co w tym sezonie "Nafciarzom" się nie uda.

 

„Dopóki się nie rozstaliśmy i nie pożegnaliśmy jest nadzieja, że Jose zostanie z nami. Śmiejemy się z nim, że nigdzie nie będzie mu lepiej niż w Płocku. Ale zawodnik zdecydował, że wróci do rodziny, trzeba uszanować jego decyzję. No chyba, że ją zmieni po niedzielnym meczu” - zasugerował sternik klubu.

 

Przed ostatecznymi rozstrzygnięciami są także Kamil Biliński i Seweryn Kiełpin. Prezes zapewnia, że decyzje o ich dalszej przyszłości zostaną podjęte jeszcze w tym tygodniu i że to zawodnicy pierwsi dowiedzą się o ich treści.

 

Wiadomo, że po zakończeniu rozgrywek tego sezonu do Warszawy wróci Konrad Michalak. Przygotowania do nowego sezonu rozpocznie z Legią, pojedzie na pierwsze zgrupowanie, a potem podjęta zostanie decyzja o jego przyszłości. Kruszewski potwierdził, że przekazał do klubu wiadomość, że Wisła jest zainteresowana dalszym wypożyczeniem zawodnika, który świetnie się w Płocku czuje i tu rozwinął skrzydła.

 

Większe szanse na pozostanie w Wiśle ma wypożyczony z Napoli Igor Łasicki. Rozmowy z włoskim klubem są bardzo zaawansowane, a sprawa wyjaśni się do końca maja.

 

Klub przedłużył kontrakty na następny sezon z: Semirem Stilicem, Nico Varelą i Patrykiem Stępińskim. Pozostali piłkarze mają ważne kontrakty.

 

„Nie oznacza to jednak, że na pewno zostaną w Płocku. Co prawda żadnych konkretnych ofert klub nie dostał, ale na kilku meczach byli zagraniczni agenci i wiele wskazuje na to, że powinniśmy spodziewać się zainteresowania naszymi piłkarzami. My nie chcemy nikogo na siłę zatrzymywać, dlatego każdą konkretną ofertę rozważymy” - zapewnił Kruszewski.

 

Trener Jerzy Brzęczek zaplanował spotkanie zespołu po krótkich urlopach na 11 czerwca.

 

„Chcemy, żeby na pierwszym treningu przed naszym trzecim sezonem z rzędu w ekstraklasie byli wszyscy zawodnicy. Dlatego już od kilku tygodni pracujemy nad wzmocnieniami. Dwa mamy pewne, pierwsze – to podstawowy piłkarz drużyny z ekstraklasy, drugi - młody zawodnik grający za granicą. Myślę, że to będzie taka perełka, która w Płocku rozwinie swoje umiejętności. Poza tym jesteśmy w trakcie rozmów z dwoma innymi zawodnikami. Bardzo chcemy, żeby Wisła Płock była drużyną z największą liczbą młodych Polaków w składzie z dodatkiem doświadczonych piłkarzy” - zapewnił.

 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że tym zawodnikiem z podstawowej drużyny ekstraklasy będzie 25-letni Mateusz Szwoch, któremu kończy się wypożyczenie w Arce Gdynia i kontrakt z Legią Warszawa. Młodym zawodnikiem z zagranicy miałby być 20-letni bramkarz, młodzieżowy reprezentant Polski Bartłomiej Żynel.

Przejdź na Polsatsport.pl