„Dekalog Nawałki”. Nowa odsłona książki specjalnie na mundial!

Piłka nożna
„Dekalog Nawałki”. Nowa odsłona książki specjalnie na mundial!
fot. materiały prasowe

W tej książce Marcin Feddek – jedyny dziennikarz dopuszczony przez Adama Nawałkę do zamkniętych treningów reprezentacji Polski – opowiada o kulisach kadry. Pierwsze mecze pod wodzą nowego trenera, udane eliminacje i turniej finałowy Euro 2016, a teraz także droga na mundial w Rosji. To wszystko znajdziecie w drugim, zaktualizowanym wydaniu „Dekalogu Nawałki”, które do księgarni trafiło 23 maja pod naszym patronatem!

Książka w przedsprzedaży dostępna jest na www.idz.do/nawalki-dekalog:
- oszczędzasz ponad 10 zł
- wysyłka od zaraz
- atrakcyjne pakiety z innymi książkami o reprezentacji i oficjalnymi gadżetami PZPN

Od 23 maja książki szukaj w dobrych księgarniach w całej Polsce.

Fragment książki:

Z naszej ławki w moim kierunku zaczęli się wychylać rezerwowi piłkarze. Wiedzieli, że śledzę drugie spotkanie, i nerwowo dopytywali o wynik. Jak zaczarowany siedział Fabiański.

– Różne czarne myśli zaczęły mi przelatywać przez głowę. Kurczę, żeby coś takiego nam się teraz przydarzyło? Nie, to niemożliwe!
– Dwubramkowe prowadzenie powinno zapewnić nam spokój. A jednak nie po raz pierwszy w tych eliminacjach straciliśmy czujność i na nasze własne życzenie zrobiło się nieciekawie – wspominał tę sytuację przebywający wówczas na boisku Pazdan.

W Kopenhadze Dania prowadziła z Rumunią 1:0, a nam zaczynał się palić grunt pod nogami. I wtedy piłkarzy poderwali kibice. Cały PGE Narodowy wstał i z trybun popłynęło głośne: „Jesteśmy z wami”! Aż przeszły mnie ciarki. Odpowiedź naszego zespołu była piorunująca. Rywale wznawiali grę z autu, i to na naszej połowie, a my błyskawicznie wyszliśmy trójką piłkarzy ze średniego pressingu i skierowaliśmy się wyżej. Na atak Lewandowskiego szybko zareagowali Zieliński z Błaszczykowskim i zmusiliśmy gości do wycofania piłki pod własną bramkę. Sprowokowaliśmy do błędu Mijuškovicia, a nasz kapitan kapitalnie przewidział jego zachowanie. Ruszył na piłkę i uprzedzając wychodzącego z bramki Petkovicia, zdobył kluczową bramkę. Od straty wyrównującego gola upłynęły niespełna trzy minuty!

– Powiem szczerze. Może przez dwie, trzy sekundy przeszły mi przez głowę najgorsze myśli. Ale na szczęście bardzo szybko strzeliliśmy bramkę na 3:2 i wtedy odzyskałem spokój. Wiedziałem, że już nic złego w tym meczu nam się nie stanie – wspominał Glik.
– Będąc na boisku, nie analizujesz tego, co się może wydarzyć. Nie ma na to czasu. Ale rzeczywiście dzięki tej bramce odzyskaliśmy prowadzenie, równowagę i pewność siebie – oceniał Pazdan.

Po 51. golu Roberta w biało-czerwonym trykocie wszyscy głęboko odetchnęli. Polacy się jednak nie zatrzymali. Poczuli krew i chcieli dobić ranne zwierzę, zanim znów stanie do walki. Ponownie zmusili rywala do błędu i po szybkiej akcji skrzydłem Grosickiego oraz podaniu Błaszczykowskiego piłkę do własnej bramki skierował Stojković. Na zegarze wybiła 87. minuta, a my prowadziliśmy 4:2.

– W końcówce pokazaliśmy, że jesteśmy naprawdę silną reprezentacją. Zdobyliśmy trzecią bramkę, czwartą i jeszcze mieliśmy dwie sytuacje do strzelenia kolejnych goli – podkreślał Grosicki.

I rzeczywiście. Najpierw w poprzeczkę trafił Zieliński, a po chwili doskonałą okazję sam na sam z bramkarzem zmarnował Makuszewski.

– Końcówka meczu pokazała, ile sił w nas jeszcze drzemie, jakie mamy rezerwy – dodał Błaszczykowski. – Od razu po bramce na 2:2 potrafiliśmy zareagować i odzyskać prowadzenie. I strzelić kolejnego gola. To pokazuje, jaki mamy potencjał.

Kiedy wybrzmiał ostatni gwizdek, PGE Narodowy wręcz eksplodował z radości. Dawka emocji, jaką tego wieczoru zaaplikowali kibicom nasi piłkarze, była kosmiczna. Zawodnicy tańczyli na murawie w koszulkach „POLSKA DAWAJ – 2018”, a my mogliśmy powoli zacząć podsumowywać eliminacje.

O książce:

Zajrzyj za kulisy reprezentacji, w której zakochała się cała Polska!

Posłuchaj mowy motywacyjnej Lewandowskiego przed meczem z Niemcami. Stań w tunelu obok Piszczka tuż przed wyjściem na stadion we Frankfurcie. Weź udział w zamkniętej imprezie tuż po wywalczeniu awansu na Euro 2016. Dowiedz się, co działo się w szatni po porażce 0:4 z Danią…

Marcin Feddek od początku kadencji Adama Nawałki został obdarzony przez selekcjonera szczególnym zaufaniem. Jako jedyny dziennikarz miał możliwość śledzenia zamkniętych treningów kadry i podróżowania wraz z nią, a prywatne rozmowy z trenerem i zawodnikami dały mu dostęp do informacji zarezerwowanych wyłącznie dla członków sztabu.

W tej książce dziennikarz Polsatu Sport po raz pierwszy odkrywa przed czytelnikami kulisy reprezentacji, która dotarła do ćwierćfinału mistrzostw Europy we Francji i wywalczyła awans na mundial w Rosji. Przybliża metody selekcjonera, tłumaczy jego decyzje taktyczne, a także przedstawia, jak od środka funkcjonuje najważniejsza drużyna narodowa w kraju.

Teraz masz wyjątkową okazję poznać historię reprezentacji prowadzonej przez Adama Nawałkę dzięki drugiemu, uzupełnionemu wydaniu tej bestsellerowej książki!

Autor: Marcin Feddek
Data wydania: 23 maja 2018
Cena okładkowa: 39,90 zł
Liczba stron: 468 tekst 2 x 8 zdjęcia
ISBN: 978-83-8129-168-2

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie