Trener Rakowa zdyskwalifikowany za rzucenie butelką... w ziemię

Piłka nożna
Trener Rakowa zdyskwalifikowany za rzucenie butelką... w ziemię
fot. Cyfrasport

Komisja Dyscyplinarna PZPN postanowiła nałożyć karę na szkoleniowca Rakowa Częstochowa, Marka Papszuna oraz jego asystenta, trenera bramkarzy, Macieja Sikorskiego za zachowanie podczas ostatniego meczu ligowego w Nice 1 lidze pomiędzy Rakowem i Olimpią Grudziądz. Obaj panowie obejrzą najbliższe starcie swojej drużyny z trybun.

W 33. kolejce ekipa RKS-u zagra na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Gospodarze tej rywalizacji walczą rozpaczliwie o uniknięcie spadku, natomiast częstochowianie spróbują zakończyć sezon na jak najwyższej lokacie. Stawka tego spotkania byłaby jeszcze wyższa, gdyby beniaminek zaplecza Lotto Ekstraklasy zdołał pokonać w minionym tygodniu u siebie Olimpię Grudziądz. Ewentualny triumf sprawiłby, że czerwono-niebiescy nadal mieliby szansę na wywalczenie awansu do elity. W tym momencie te szanse pozostają czysto matematyczne, ponieważ częstochowianie bezbramkowo zremisowali z grudziądzanami.

 

Oczywiście sami piłkarze spod Jasnej Góry powinni mieć pretensje do siebie o brak skuteczności pod bramką rywala, aczkolwiek zdaniem gospodarzy tamtejszego meczu, arbiter Konrad Kiełczewski nie podyktował co najmniej trzech ewidentnych rzutów karnych w samej końcówce spotkania. Takie decyzje rozwścieczyły nie tylko kibiców, ale także ławkę rezerwowych Rakowa ze sztabem szkoleniowym łącznie. - Niestety bardzo słaby dzień miał sędzia Kiełczewski, który nie podyktował dla nas trzech rzutów karnych i to jest ewenement. Jesteśmy już do tego przyzwyczajeni, że sędziowie w naszych meczach nie sędziują dobrze, ale w tym spotkaniu ta ilość pomyłek była zatrważająca. Zostałem wyrzucony za to, że rzuciłem butelką po kolejnym faulu w polu karnym. Być może to było niewłaściwe zachowanie, ale nie wiem czy aż takich środków trzeba było użyć, żeby mnie usunąć – mówił na konferencji prasowej trener RKS-u, Marek Papszun.

 

Zarówno szkoleniowiec Rakowa jak i trener bramkarzy, Maciej Sikorski zostali dodatkowo ukarani przez Komisję Dyscyplinarną PZPN, która zawiesiła obu panów na kolejny mecz ligowy w Łęcznej. To oznacza, że sami zainteresowani będą musieli oglądać zmagania swoich podopiecznych z trybun. Zespół z Limanowskiego poprowadzi drugi trener, Maciej Kędziorek.

Krystian Natoński, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie