Wierzbicki: Jeśli walczyć, to tylko z najlepszymi
Już w piątek podczas gali FEN 21 Wojciech Wierzbicki (13-3) zmierzy się Łukasz Pławecki (20-14-1) w formule K-1. Dla Wierzbickiego będzie to szansa na odzyskanie pasa FEN, który stracił w styczniu 2017 r. - Od początku jestem, byłem i będę przekonany, że ta walka skradnie show - stwierdził zawodnik.
Maciej Turski: Jak spędzasz ten ostatni czas przed walką?
Wojciech Wierzbicki: Na te ostatnie dni uzupełniamy węglowodany. Atmosfera jest cały czas bardzo dobra. Nie ma żadnego stresu.
Teraz czeka Cię pojedynek w formule K 1 i od razu wracasz na najwyższy poziom. Twoje stracie z Łukaszem Pławeckim przed samą galą zostało uznane za głównego kandydata do walki wieczoru, mimo że jest to jedyny pojedynek na karcie walk na zasadach K 1.
Jak wszyscy kibice wiedzą, ja zawsze daje widowiskowe walki. Z tego, co widziałem, to Łukasz tez nie lubi się cofać, więc ja też od początku jestem, byłem i będę przekonany, że ta walka skradnie show.
Jak otrzymałeś propozycję walki z Pławeckim, to długo zastanawiałeś się nad przyjęciem tego pojedynku? Jest to zawodnik niezwykle doświadczony.
Nie zastanawiałem się długo. Zgodziłem się od razu. W miejscu, w którym się znajdujemy, chcę walczyć tylko z najlepszymi. Wóz albo przewóz. Miałem trochę cięższą drogę do walki o ten pas. Łukasz jest zawodnikiem utytułowanym i zasługuje na debiut w walce o pas.
Jak możesz scharakteryzować jego styl? On sam zwraca u ciebie uwagę na ofensywne podejście, które mu się podoba, bo on walczy bardzo podobnie.
Widziałem, że podobnie jak ja nie lubi się cofać. Z pewnością to będzie ciężka i twarda walka, ale z pewnością spodoba się ona zgromadzonej publiczności.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Transmisja gali FEN 21 w piątek w Polsacie Sport Fight (godz. 19:00) i Polsacie Sport (godz. 21:00).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze