Zmarł trener polskiego pochodzenia. Wychował wielu reprezentantów Francji

Piłka nożna
Zmarł trener polskiego pochodzenia. Wychował wielu reprezentantów Francji
fot. TF

W czwartkowy poranek 7 czerwca rano zmarł Francis Smerecki, francuski szkoleniowiec polskiego pochodzenia. Miał 68 lat. Urodził się w Le Mans, tam też zaczynał piłkarską karierę. Później jako zawodowiec grał w Laval, Paris FC i Limoges. Jego rodzice pochodzili z Rymanowa niedaleko Krosna.

Didier Deschamps, aktualny selekcjoner Trójkolorowych, natychmiast zareagował na śmierć kolegi po fachu: "Z wielkim smutkiem dowiedziałem się o jego śmierci. Mój sztab trenerski podziela moje emocje. Przez dziesięć lat Francis był ważną figurą Działu Szkolenia Federacji. Technik dyskretny, ale wyjątkowo kompetentny. To między innymi na podstawie jego raportu o przeciwnikach przed mundialem w Brazylii w 2014 roku, oparliśmy nasz plan przygotowań do mistrzostw świata".

Znałem osobiście Smereckiego. To był równy facet, dumny ze swoich korzeni. Lubił pierogi z mięsem. Miałem przyjemność odwiedzić z nim Warszawę. Podczas jednego z meczów Legii zainteresował się Markiem Jóźwiakiem, który kilka tygodni później trafił do En Avant Guingamp, gdzie spędził pięć lat. Razem sięgneli po Puchar  Intertoto. Smerecki trenował bretoński klub od 1993 do 1999 roku, wprowadził go do francuskiej ekstraklasy.

Został wybrany najlepszym trenerem roku Ligue 1 w 1995 roku.

Sprowadził do Bretanii również Ryszarda Czerwca z Widzewa Łódź. Kilka lat wcześniej, będąc jeszcze trenerem drugoligowego FC Limoges, sciągnał Tomasza Korynta. Był zawsze życzliwy dla Polski i Polaków. Trenując reprezentacje Francji różnego szczebla, kilkakrotnie pomagał zorganizować mecze Francja - Polska, zarówno U16, U17, U18 czy U19. Często sam wychodził z inicjatywą o spotkania z reprezentacjami Polski.

Jedno z jego większych osiągnieć to ME do lat 19 w 2010 roku, z mało wtedy znanymi Antoinem Griezmannem czy Dimitri Payetem. Rok później zdobył czwarte miejsce w kategorii U20 podczas mistrzostw świata w Kolumbii.

Ostatni jego triumf to zwycięstwo Trójkolorowych U20 w słynnym turnieju w Tulonie w 2015 roku.

W sumie przepracował w słynnym ośrodku Clairefontane dziesięć lat. Był filarem francuskiej myśli szkoleniowej, bardzo cenionym pedagogiem. Wielu z aktualnych reprezentantów Francji przechodziło przez jego ręce.

Jak mało który trener zasłużył się francuskiej piłce. Z emerytury korzystał zaledwie przez rok, przegrał walkę z ciężką chorobą.

Tadeusz Fogiel, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie