MŚ 2018. Media w Urugwaju: Nie można pokonać Francji bez Cavaniego

Piłka nożna
MŚ 2018. Media w Urugwaju: Nie można pokonać Francji bez Cavaniego
fot. PAP

Urugwajskie media po porażce swoich piłkarzy w ćwierćfinale mundialu twierdzą, że pokonanie Francji nie było możliwe bez kontuzjowanego Edinsona Cavaniego. Zgodnie potwierdzają wyższość “Trójkolorowych” nad ekipą “Błękitnych”, która w piątek przegrała 0:2 i odpadła z turnieju.

Komentatorzy “Radia Universal” z Montevideo wskazują, że zwycięski dla Urugwaju pojedynek z Portugalią (2:1), w którym Cavani zdobył dwie bramki oraz nabawił się kontuzji, był niejako początkiem pożegnania “Celestes” z mundialem.

Rozgłośnia wskazała, że w piątek Cristhian Stuani próbował zastąpić Cavaniego w atakach pod francuską bramką, ale zastrzegła, że zadanie to było od początku skazane na niepowodzenie.

“W drużynie Oscara Tabareza jest trzech piłkarzy, których nie da się zastąpić: Diego Godin, Luis Suarez oraz Edinson Cavani. Nie można więc winić Stuaniego, który wprawdzie nie spisał się dzisiaj, że nie udało mu się wypełnić luki po Cavanim. Nie mógł tego zrobić” - podsumowali reporterzy “Radia Universal”.

Z kolei relacjonujące ćwierćfinał “Radio Sport” wskazało na gorszą grę Urugwajczyków w porównaniu z meczem z Portugalią. Zaznaczyło, że podopieczni Oscara Tabareza zostali “skutecznie wyłączeni z gry przez Francuzów”.

Rozgłośnia wskazała, że skrzydła Urugwajczykom podcięła niefortunna interwencja Fernando Muslery, po której Francuzi podwyższyli wynik na 2:0.

“W 62. minucie skończył się dla nas mundial. Trudno bowiem odrobić dwa gole przeciwko tak silnej drużynie, jaką jest Francja. Dziś tacy byli i zasłużenie wygrali ten pojedynek” - oceniło “Radio Sport”.

W ocenie urugwajskich dziennikarzy Francuzi udowodnili w piątkowym spotkaniu, że są poważnym kandydatem do trofeum mistrza świata.

Telewizja publiczna Urugwaju TNU wskazuje na dobrą postawę rodzimych piłkarzy w całym turnieju. Przypomniała, że podopieczni Tabareza zanotowali w czasie imprezy nie tylko niską liczbę straconych goli, ale też otrzymanych kartek za niesportowe zagrania.

Komentatorzy TNU wskazali, że urodzonemu w 1947 r. Tabarezowi udało się stworzyć zespół na miarę ekip Urugwaju, które w 1930 r. i w 1950 r. zdobyły tytuły mistrzów świata.

“Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony na mundialu. Dowiedliśmy, że jesteśmy piłkarską potęgą mając niewiele ponad 3 mln mieszkańców. Wiele dużych państw świata może tylko marzyć o takiej reprezentacji jak nasza” - podsumowała TNU.

SF, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie