Liga Europy: Lech Poznań uciekł spod topora dzięki golowi w doliczonym czasie gry

Piłka nożna

Lech Poznań uniknął kompromitacji w I rundzie eliminacji do fazy grupowej Ligi Europy i wyeliminował Gandzasar Kapan z Armenii (1:2). W Erywaniu to goście zagrali o wiele lepiej, strzelając dwa gole prosto w lewe okienko bramki Matusa Putnocky'ego. Gdy kibice szykowali się już na dogrywkę, w ostatniej minucie doliczonego czasu gry piłkę do ormiańskiej bramki skierował Łukasz Trałka.

Trudno powiedzieć, by pierwszy mecz rozgrywany w Poznaniu poszedł po myśli Lecha... Co prawda "Kolejorz" wygrał u siebie 2:0, jednak Ormianie pokazali się w Polsce z dobrej strony i również mieli kilka okazji na strzelenie gola. Ostatecznie za sprawą dwóch goli Christiana Gytkjaera (jeden padł po efektownym woleju, a drugi został strzelony z rzutu karnego) oraz świetnej postawy Jasmina Buricia w bramce, lechitom udało się zyskać zaliczkę przed meczem w Erywaniu.

To właśnie w stolicy Armenii na Stadionie Hanrapetakan przyszło się mierzyć Lechowi z Gandzasarem w rewanżu. Na tym samym obiekcie swoje mecze rozgrywa na co dzień miejscowy Pjunik a także reprezentacja narodowa, z którą przyszło się mierzyć Biało-Czerwonym podczas eliminacji do mistrzostw świata 2018 w Rosji. Po raz kolejny polska drużyna mogła narzekać na warunki, w jakich przyszło im się mierzyć na początku przygody z europejskimi pucharami, bo choć stan murawy był dobry, to w Armenii panował w czwartek niemiłosierny upał, a termometry w ciągu dnia wskazywały nawet 36 stopni Celsjusza!

Lech rozpoczął spotkanie w sposób sugerujący, że chce utrzymać zaliczkę z Polski przy użyciu jak najmniejszych sił... Wystarczy powiedzieć, że pierwszy strzał na bramkę Ormian podopieczni Ivana Djurdjevicia oddali w... 24. minucie gry! Dokładnie dwanaście minut wcześniej bliscy otwarcia wyniku meczu byli Ormianie, gdy Alex Junior ograł Tomasza Cywkę, a następnie zagrał w pole karne do wbiegającego Geghama Harutyunyana. Efektownego "szczupaka" napastnika Gandzasaru z największym trudem wybronił jednak Putnocky.

Pod koniec pierwszej połowy kapitalną szansę zmarnował również jeden z najlepszych graczy spotkania przy ulicy Bułgarskiej - Lubambo Musonda. Zawodnik otrzymał mocne podanie, lecz minimalnie przestrzelił z odległości około ośmiu metrów od bramki "Kolejorza". Co nie udało się w pierwszej połowie, udało się w drugiej, gdy Zambijczyk efektownym półwolejem umieścił piłkę w lewym okienku bramki Putnocky'ego. To gospodarze wyglądali lepiej w tym meczu i wydawało się prawdopodobne, że nie było to ostatnie słowo z ich strony.

Aspiracje do wyeliminowana Lecha Ormianie zgłosili ponownie w 63. minucie, gdy kosmicznym strzałem z rzutu wolnego, w lewe okienko polskiej bramki trafił tym razem Harutjunjan! Lech również miał swoje szanse, ale najlepsze z nich w fatalnym stylu zaprzepaścił Piotr Tomasik. Wszystko wskazywało więc, że kibicom przyjdzie oglądać dogrywkę, jednak w piątej minucie doliczonego czasu gry stało się coś nieoczekiwanego. Po dośrodkowaniu Darko Jevticia z krawędzi pola karnego piłkę głową delikatnie trącił Łukasz Trałka i całkowicie zmylił tym samym ormiańskiego bramkarza!

 

Lechici rzutem na taśmę wywalczyli sobie awans do drugiej fazy, bez konieczności rozgrywania dogrywki.

Gandzasar Kapan 2-1 Lech Poznań

Bramki: Lubambo Musonda 50', Gegham Harutjunjan 67' - Łukasz Trałka 90'.

Gandzasar: Grigor Meliksetjan - Aleksandr Swierczinskij, Vukašin Tomić, Hajk Iszchanjan, Ara Chaczatrjan - Lubambo Musonda, Wbeymar Angulo, Artur Juspaszjan (64' Geworg Ohanjan), Geworg Nranjan (83' Wardan Poghosjan), Alex Júnior Christian - Gegham Harutjunjan.

Lech: Matúš Putnocký - Tomasz Cywka, Rafał Janicki, Nikola Vujadinović, Vernon De Marco - Maciej Makuszewski, Pedro Tiba (60' Darko Jevtić), Łukasz Trałka, Maciej Gajos (60' Mihai Răduț), Piotr Tomasik - Christian Gytkjær.

Żółte kartki: Nranjan, Swierczinskij, Chaczatrjan - Makuszewski.

Sędziował: Mohammed Al-Hakim (Szwecja).

Mecze II rundy zostaną rozegrane 26 lipca i 2 sierpnia. Rywalem "Kolejorza" będzie Szachtior Soligorsk.

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Mecz zakończony
Gandzasar Kapan
2:1
Lech Poznań
Zapis relacji
Relacja zakończona

Kończymy naszą relację na żywo. Horror w Erywaniu, ale jednak z happy endem! Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje na żywo.

Liga Europy: Zaria Balti - Górnik Zabrze. Relacja i wynik na żywo

Przyszedł czas na rewanżowe mecze 1. rundy kwalifikacij do fazy grupowej rozgrywek Ligi Europy. W czwartkowy wieczór Górnik Zabrze zmierzy się na wyjeździe z mołdawską Zarią Balti. Przed tygodniem na własnym terenie zabrzanie wygrali 1:0 po golu w końcówce Igora Angulo. Teraz chcą wywalczyć awans do kolejnej rundy.

CÓŻ ZA HISTORIA W ERYWANIU. Darko Jevtić dośrodkował piłkę w pole karne i delikatnie głową dotknął jej Łukasz Trałka. Bramkarz Ormian mógł chyba zachować się nieco lepiej, jednak to "Kolejorz" przechodzi dalej!

GOOOOOOOL!!! Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka wpada do bramki Gandzasaru!

Żółta kartka za niesportowe zachowanie dla Makuszewskiego i kapitana Ormian.

Ostatnia nadzieja "Kolejorza"! Lechici będą mieli rzut wolny w pobliżu narożnika pola karnego!

Wszystko wskazuje na to, że w meczu będziemy mieli dogrywkę.

Ormianie mieli sytuację na 3:0! Napastnik gospodarzy uderzył jednak zbyt lekko z woleja i poradził sobie Putnocky!

Żółtą kartką za faul taktyczny ukarany został Aleksandr Sverchinski.

Jeżeli Lech odpadnie, to ta sytuacja będzie z pewnością wielokrotnie przypominana przez kibiców...

Piotr Tomasik po raz kolejny nieskuteczny... Zawodnik znalazł się sam na sam z bramkarzem Ormian, jednak jego strzał odbił się od słupka, a następnie... od głowy jednego z obrońców, który w tym momencie leży zamroczony na linii bramkowej! Gol kontaktowy był tak blisko!

Jak na razie nie wygląda to dobrze dla polskiej ekipy... To Gandzasar jest stroną przeważającą, a do tego uroda goli strzelonych przez Ormian mogła osłabić morale podopiecznych Djurdjevicia...

Co za emocje w Erywaniu! Piotr Tomasik uderzył na pustą bramkę rywali, jednak jeden z obrońców wybił piłkę szczupakiem!

Trzęsienie ziemi w Erywaniu!!! CÓŻ ZA GOL HARUTYUNYANA!!! Napastnik przymerzył z rzutu wolnego i trafił w to samo okienko, w które wcześniej przymierzył Musonda...

Mamy również pierwszą zmianę w ekipie Gandzasaru - Gevorg Ohanyan wchodzi za Artura Yuspashyana.

Być może Radut wniesie trochę ożywienia w ofensywne poczynania "Kolejorza".

Bliski wyrównania był Lech! Dobre zejście w środek pola karnego Raduta i jego strzał z najwyższym trudem obronił bramkarz Ormian!

Na plac gry wchodzi również Darko Jevtić. Swój czas wyczerpał już Portugalczyk Pedro Tiba.

Miejsce Macieja Gajosa zajmuje Mihai Radut.

Przypomnijmy, że Gandzasarowi brakuje jednego gola, by doprowadzić do dogrywki...

Łukasz Trałka miękkim dośrodkowaniem szukał Gytkjaera, jednak Duńczyk nie zrozumiał jego intencji... Kiepsko wygląda dzisiaj gra Lecha...

Ormianie cały czas naciskają...

Harutyunyan zgrał piłkę klatką piersiową i gracz, który już w pierwszym meczu bardzo wyróżniał się na boisku zapakował ją lewą nogą w lewe okienko bramki Putnocky'ego. Ormianie pokazali, że nie zamierzają złożyć broni...

CÓŻ ZA BRAAAAMKAAAA! Zdrzemnęli się obrońcy Lecha i fenomenalną bramkąpopisał się Lubambo Musonda! LECH W TARAPATACH!

Wracamy na boisko w Erywaniu!

Na pewno w pierwszej połowie więcej szans mieli piłkarze Gandzasaru. Jeżeli Ormianie w drugiej połowie będą konsekwentni, to polskiej drużynie grunt może zacząć palić się pod nogami...

Koniec pierwszej połowy! Al-Hakim zaprosił drużyny do szatni na przerwę!

Strzał Harutyunyan pod poprzeczkę, jednak praktycznie w sam środek bramki. Broni Putnocky!

Rzut wolny z dogodnego miejsca będzą mieli Ormianie.

Trzy minuty doliczył do pierwszej połowy szwedzki sędzia.

Wystarczy, że Gandzasar wykorzysta jedną okazję i może zrobić się nerwowo...

Lech chce chyba utrzymać wynik z pierwszego spotkania i nie stracić zbyt wiele sił w Erywaniu. Taka postawa może się jednak zemścić...

LECH WRÓCIŁ TERAZ Z DALEKIEJ PODRÓŻY!!! Alex Junior dograł dokładnie do Lubambo Musony, a ten z odległości około ósmego metra minimalnie się pomylił. Dużo szczęścia mają teraz lechici!

Kibiców Gandzasaru praktycznie nie ma... Jest tak dlatego, że mecz rozgrywany jest w stolicy Armenii, a nie w mieście Kapan, z którego pochodzi rywal Lecha...

Niektórzy kibice "Kolejorza" urozmaicili sobie wakacje!

Bliski szczęścia Makuszewskiego! Skrzydłowy otrzymał podanie z drugiej strony boiska i wolejem próbował otworzyć wynik meczu! Źle ocenił jednak tor lotu piłki nie trafił w bramkę!

Groźnie było teraz na połowie "Kolejorza"! Wbeymar Angulo przejął piłkę w środku pola, pomknął w kierunku bramki Putnocky'ego i uderzył z dystansu. Strzał był niezły, ale piłka minęła lewy słupek polskiej bramki.

Zachęcamy również do pobrania aplikacji mobilnej Polsatu Sport, by być na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami ze świata sportu.

Pobierz aplikację Polsat Sport i bądź na bieżąco!

Pobierz aplikację Polsat Sport na swój telefon lub tablet i bądź na bieżąco z wydarzeniami sportowymi z całego świata. Wybierz sport, który Cię interesuje. Dodaj do Ulubionych wybranych sportowców, dyscypliny oraz zespoły i otrzymuj powiadomienia. Z nami zdążysz na każdy mecz! Ustaw przypomnienie przed planowaną transmisją i oglądaj spotkania na sportowych antenach telewizji Polsat.

Wznawiamy grę!

W Erywaniu panuje straszny upał. Termometry pokazały dzisiaj 36 stopnie ciepła. Piłkarze potrzebują więc przerw na uzupełnianie płynów. Pierwsza z nich właśnie trwa.

Pierwszy strzał lechitów na bramkę stał się faktem! Bez zagrożenia jednak dla Grigora Meliksetyana.

Za chwilę minie 22 minuta gry, tymczasem Lech nie oddał jeszcze na ormiańską bramkę ani jednego strzału...

CÓŻ ZA SYTUACJA ORMIAN! Alex Junior ograł Tomasza Cywkę i zagrał w pole karne, a efektownym szczupakiem popisał się Gegham Harutyunyan. Uderzenie z najwyższym trudem wybronił jednak Putnocky!

Przy okazji zachęcamy do sprawdzenia w jaki sposób oglądać mecze Ligi Mistrzów i Ligi Europy w tym sezonie!

Liga Mistrzów i Liga Europy w Polsat Sport Premium. Gdzie i jak oglądać w TV i online?

Od 2 lipca dostępne są nowe oferty Cyfrowego Polsatu, Plusa i IPLI z pakietem Polsat Sport Premium, dzięki którym będzie można oglądać na żywo mecze Ligi Mistrzów i Ligi Europy w TV i online. Sprawdźcie szczegóły oferty, w tym ceny!

Lech zaczął dosyć nerwowo - gospodarze mieli już dwie okazje, by zagrozić bramce Matusa Putnockiego, jednak nie zachowali zimnej krwi.

Dynamiczne wyjście lechitów z kontrą, jednak Maciej Makuszewski powstrzymany przez jednego z obrońców.

Pierwszy gwizdek sędziego Al-Hakima i zaczynamy!

W roli kapitana "Kolejorza" wystąpi dzisiaj Nikola Vujadinović! Trener poznańskiej drużyny zapowiadał trzęsienie ziemi, ale taki wybór Ivana Djurdjevicia jest pewną niespodzianką.

Obie drużyny są już w tunelu, za chwilę wybiegną na boisko!

Arbitrem rewanżowego meczu będzie pan Mohammed Al-Hakim ze Szwecji.

Spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Hanrapetakan, na którym swoje mecze rozgrywa Pjunik Erywań oraz reprezentacja Armenii.

W stosunku do meczu rozgrywanego tydzień temu mamy aż pięć roszad w składzie Lecha. Miejsce Thomasa Rogne zajmnie Nikola Vujadinović, Volodymyra Kostevycha zastąpi Piotr Tomasik, a zamiast Darko Jevticia i Mihaia Radut na boisko wbiegną Łukasz Trałka i Pedro Tiba. Między słupkami wystąpi Matus Putnocky, który zastąpi świetnie spisującego się w zeszłym tygodniu Jasmina Buricia.

Zaczniemy od zaprezentowania składu Lecha na mecz w Armenii!

W pierwszym spotkaniu Lech Poznań wygrał u siebie z Gandzasarem Kapan 2:0 po dwóch golach Christiana Gytkjaera!

Witamy w rewanżowym meczu I rundy eliminacji do fazy grupowej Ligi Europy!

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie