Debiutant z Pogonią na inaugurację sezonu

Piłka nożna
Debiutant z Pogonią na inaugurację sezonu
fot. Cyfrasport

Debiutująca w piłkarskiej ekstraklasie Miedź Legnica podejmie Pogoń Szczecin o godz. 18 w pierwszym meczu tego sezonu. W drugim piątkowym spotkaniu Jagiellonia Białystok zagra u siebie z Lechią Gdańsk (20.30).

Na razie trudno ocenić, czego spodziewać się po beniaminkach. Wydaje się, że Miedź Legnica i Zagłębie Sosnowiec nie będą chłopcami do bicia.

Legniczanie bez kłopotów wygrali pierwszą ligę, a do nowego sezonu przystąpią silniejsi. Wzmocnili się m.in. Estończykami - obrońcą Arturem Pikkiem oraz znanym z występów w Legii pomocnikiem Henrikiem Ojamaą.

Czasu w letniej przerwie nie marnował również klub z Sosnowca, który pozyskał m.in. doświadczonego obrońcę Piotra Polczaka.

Właśnie mecz z udziałem Miedzi zainauguruje sezon ekstraklasy. W piątek o godz. 18 legniczanie podejmą Pogoń Szczecin. Natomiast sosnowiczanie zakończą pierwszą kolejkę - w poniedziałek zagrają u siebie z Piastem Gliwice.

Głównym kandydatem do zdobycie tytułu są broniący mistrzostwa Polski piłkarze Legii, którzy w sobotę podejmą Zagłębie Lubin.

Dzięki transferom w letniej przerwie legioniści praktycznie w każdej formacji wyglądają lepiej niż w poprzednim sezonie. Imponująco prezentują się wzmocnienia w ataku. Z Wisły Kraków sprowadzono króla strzelców ekstraklasy Hiszpana Carlitosa (24 gole w poprzednim sezonie), a z Wisły Płock - gwinejskiego napastnika hiszpańskiego pochodzenia Jose Kante.

Najpoważniejsi rywale Legii raczej nie wyglądają mocniej niż w poprzednim sezonie. Jagiellonia postawiła głównie na graczy z pierwszej ligi (Lukas Klemenz GKS Katowice, Mateusz Machaj z Chrobrego Głogów, wracający z Wigier Suwałki Patryk Klimala).

Lech, prowadzony od niedawna przez byłego piłkarza tego klubu Serba Ivana Djurdjevica, też nie szalał na rynku transferowym, choć zwraca uwagę pozyskanie z portugalskiego Chaves pomocnika Pedro Tiby, a z Wisły Kraków Tomasza Cywki.

Kilka wyróżniających się w poprzednich sezonie drużyn zostało osłabionych. Dotyczy to szczególnie czwartego Górnika Zabrze i piątej Wisły Płock. Z Zabrza odeszli reprezentanci Polski, wyróżniający się w lidze skrzydłowi - Damian Kądzior i Rafał Kurzawa, a także Mateusz Wieteska.

Mocno odmieniona przystąpi do sezonu drużyna z Płocka, po części z powodów od niej niezależnych. Trener Jerzy Brzęczek został bowiem wybrany przez PZPN na stanowisko selekcjonera reprezentacji. Jego miejsce w Wiśle zajął Dariusz Dźwigała, ojciec Adama, piłkarza płockiej ekipy.

Sporo zawirowań było w Wiśle Kraków, która nie dość, że długo nie była pewna możliwości grania na dotychczasowym stadionie (ostatecznie osiągnięto porozumienie z miastem), to na dodatek do Legii odszedł Carlitos.

Teoretycznie bardzo osłabiona do sezonu przystąpi Korona Kielce, z której odeszli m.in. Jacek Kiełb, Gruzin Nika Kaczarawa, Marokańczyk Nabil Aankour, Słoweniec Goran Cvijanovic, Czech Radek Dejmek i serbski bramkarz Zlatan Alomerovic. Powtórzenie osiągnięcia z poprzedniego sezonu, czyli miejsce w grupie mistrzowskiej, może okazać się niezwykle trudne.

W nadchodzącym sezonie, podobnie jak w poprzednim, będzie obowiązywać system 37 kolejek bez podziału punktów po fazie zasadniczej. Po 30 kolejkach drużyny utworzą grupy mistrzowską i spadkową.

Do końca roku rozegranych zostanie 20 kolejek, ostatnia jest zaplanowana na 22 grudnia.

Piłkarze ekstraklasy zakończą rozgrywki 18-19 maja. Tak szybki termin wynika z zaplanowanych na przełom maja i czerwca w Polsce mistrzostw świata do lat 20.

SF, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie