Odra Opole rzutem na taśmę pokonała GKS Tychy

GKS Tychy w poprzedniej rundzie spisywał się rewelacyjnie i zasygnalizował, że w nowym sezonie może być jednym z faworytów do awansu. Trener Ryszard Tarasiewicz stwierdził jednak, że chce zmienić taktykę i na mecz z Odrą postawił na modne ostatnio ustawienie z trójką obrońców. Podopieczni Mariusza Rumaka w rundzie wiosennej byli na drugim biegunie i w sobotnim spotkaniu chcieli pokazać, że wyszli z długotrwałego kryzysu.

 

Gospodarze nieźle weszli w to spotkanie, częściej byli pod bramką Tyszan i stworzyli sobie kilka sytuacji. Najlepszą miał Mateusz Czyżycki, który spudłował z kilku metrów. GKS odpowiedział w 27. minucie. Wtedy to Edgar Bernhardt odnalazł Kamila Zapolnika, który skierował piłkę do bramki Michała Szromnika.

 

Już po kilku minutach drugiej połowy mieliśmy wyrównanie. Konrad Jałocha pechowo odbił piłkę pod nogi Czyżyckiego, a ten tym razem się nie pomylił i pokonał bramkarza GKS-u. Odra musiała się jednak mocno napracować. Szczególnie w końcówce spotkania Tyszanie dominowali i mieli kilka szans do zgarnięcia pełnej puli. Najbliżej pokonania Szromnika był ponownie Zapolnik. Ostatnie słowo należało jednak do Odry. W doliczonym czasie gry świetne dośrodkowanie Sebastiana Boneckiego wykończył sprowadzony w tym okienku transferowym Ivan Martin i zapewnił swojej drużynie trzy punkty.

 

Odra Opole – GKS Tychy 2:1 (0:1)
Bramki: Czyżycki 50, Martin 90 – Zapolnik 27

 

Odra Opole: Michał Szromnik - Serafin Szota, Paweł Baranowski, Mateusz Bodzioch, Łukasz Winiarczyk - Krzysztof Janus, Rafał Niziołek, Jakub Habusta, Mateusz Czyżycki (73. Iván Martín), Mariusz Rybicki (69. Tomáš Mikinič) - Jakub Moder (81. Sebastian Bonecki)

GKS Tychy: Konrad Jałocha - Marcin Biernat, Marcin Kowalczyk, Daniel Tanżyna - Mateusz Grzybek, Jakub Piątek (90. Michał Staniucha), Keon Daniel, Sebastian Steblecki (73. Łukasz Bogusławski), Łukasz Grzeszczyk, Edgar Bernhardt - Kamil Zapolnik (85. Piotr Giel)

Przejdź na Polsatsport.pl