Legia Warszawa gra przeciwko trenerowi? "On podejmuje decyzje"

Piłka nożna

Legia Warszawa po fatalnym spotkaniu przegrała pierwsze spotkanie ze Spartakiem Tranava w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. System z trójką obrońców wyraźnie nie pasuje piłkarzom, a wśród kibiców warszawskiego zespołu coraz częściej pojawia się temat zmiany szkoleniowca Deana Klafuricia. Czy do tego dążą piłkarze mistrza Polski? - Nieprawda. Myślę, że pora zakończyć takie spekulacje. Musimy jako drużyna zagrać po prostu lepiej - mówi Miroslav Radović.

Dlaczego Legia zagrała tak słabo?

Miroslav Radović: Myślę, że od samego początku wszystko było słabe... Od początku do końca bez pomysłu, bez idei. Nie wiedzieliśmy jak atakować, nie wiedzieliśmy jak bronić. To za mało powiedziane, że słabo zagraliśmy.

Nikt przed meczem nie nakreślił Wam planu na grę? Nie przedstawił schematów?

Mamy ogólny problem. Nie chcę krytykować defensywy zespołu, ale w obronie widać, że nie gramy tego, co powinniśmy...

Jako bardziej doświadczenie zawodnicy w drużynie nie staracie się podpowiedzieć trenerowi Klafuriciowi? Widać ewidentnie, że ten system z trójką obrońców Wam nie pasuje.

Trener podejmuje ostateczną decyzję, on ustala taktykę i skład. Ja mogę mówić tylko o sobie. Pozwalamy na za dużo przeciwnikowi, przede wszystkim w strefach defensywnych. Praktycznie każdy przeciwnik potrafi to wykorzystać.

W każdym meczu to wygląda w ten sam sposób. Może tylko z Cork City wyglądało to nieznacznie inaczej.

Nie oszukujmy się, Cork City to jakość pierwszoligowa. Wszystko jest fatalne. Uwierzcie mi, że jesteśmy w stanie odwrócić losy tego dwumeczu na Słowacji, ale musimy zagrać zupełnie inaczej. Nie gramy z nie wiadomo jakim zespołem... Wykorzystali w tym spotkaniu wszystkie nasze błędy, na które sobie pozwoliliśmy.

Wydaje się, że każdy zespół na odpowiednim poziomie będzie starał się przygotować do spotkania...

Nie ma co się oszukiwać, tak to wygląda. Proszę, poczekajmy do rewanżowego spotkania. Wiemy, że wiele rzeczy nie funkcjonuje. Trener powiedział, że mamy za sobą pierwszą połowę. Poczekajmy na drugą.

Myślisz, że drugą połowę zagracie z tym samym trenerem?

Trudne pytanie... Jestem długo w tym klubie. Wiadomo, że pierwszy posadę traci zawsze szkoleniowiec.

Graliście przeciwko trenerowi?

To nieprawda, absolutnie nieprawda. Myślę, że nie ma co spekulować o tym. Musimy, jako zawodnicy, zagrać lepiej i więcej od siebie wymagać. Byliśmy po prostu fatalni.

W załączonym materiale wideo cała rozmowa z Miroslavem Radoviciem.

mt, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie