Mamrot: To będzie ciężki mecz, ale przyjechaliśmy po awans

Piłka nożna
Mamrot: To będzie ciężki mecz, ale przyjechaliśmy po awans
fot. PAP

- Wiemy, jakie atuty ma nasz przeciwnik, ale przyjechaliśmy walczyć o awans do kolejnej rundy - powiedział trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot na środowej konferencji prasowej przed meczem rewanżowym z portugalskim Rio Ave, w 2. rundzie eliminacji piłkarskiej LE.

W pierwszym meczu białostoczanie zwyciężyli u siebie 1:0 po bramce Mateusza Machaja. Goście mieli co prawda przewagę i kilka sytuacji do strzelenia gola, ale białostoczanom udało się utrzymać korzystny wynik, którego będą w czwartek bronić w Portugalii.

- Wiemy, że czeka nas bardzo trudne spotkanie. Nasz przeciwnik bardzo dobrze zaprezentował się w Białymstoku, wiemy, jakie ma atuty, piłkarze Rio Ave są dobrze wyszkoleni technicznie, ale przyjechaliśmy tutaj powalczyć o awans do kolejnej rundy i taki jest nasz cel - powiedział Mamrot.

- Zdajemy sobie sprawę, że będzie to bardzo ciężki mecz, ale zrobiliśmy wszystko, żeby się do niego jak najlepiej przygotować - dodał.

Pytany o komentarze prasowe po meczu w Białymstoku i opinie, iż w znacznej mierze Jagiellonii pomogła pogoda, bo tuż przed spotkaniem nad stadionem przeszła potężna ulewa, po której - preferowana przez Rio Ave - techniczna gra po ziemi stała się praktycznie niemożliwa, Mamrot mówił, że nie chciałby "iść na wojnę z dziennikarzami", a ze swoich źródeł w Portugalii wie, że postawa Jagiellonii została tam doceniona, a jego zespół chwalono za organizacją gry.

- Jasne, że przy wyszkoleniu technicznym takie warunki nie pomagały. Ale my też mieliśmy przynajmniej trzy groźne kontrataki, gdy piłka zatrzymała się w wodzie. Te warunki były dla obu drużyn takie same - mówił trener Jagiellonii.

W jego ocenie, na tym etapie eliminacji Ligi Europejskiej białostoczanie mają z trzech polskich zespołów zdecydowanie najsilniejszego przeciwnika.

Dodał, że sytuacja kadrowa Jagiellonii przed czwartkowym meczem jest dobra, poza słoweńskim skrzydłowym Dejanem Lazarevicem, do dyspozycji są wszyscy piłkarze. Przyznał, że rytm meczowy jest atutem Jagiellonii (rozgrywki w Portugalii jeszcze nie ruszyły) i np. mecz z Lechią Gdańsk (przegrany w Białymstoku 0:1) pokazał potrzebę kilku korekt.

- Z drugiej strony, to Rio Ave miało tydzień treningów, aby dobrze przygotować się do rewanżu. My po zwycięstwie musieliśmy od razu szykować się na ligową potyczkę w Gdyni (wygrana Jagiellonii 2:0) - dodał Ireneusz Mamrot.

Początek meczu Rio Ave FC - Jagiellonia Białystok - w czwartek o godz. 21 czasu polskiego.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie