Trener Śląska: Taktyka Lecha jest znana

Śląsk po dwóch pierwszych kolejkach ma na koncie cztery punkty, a w niedzielę zmierzy się z Lechem, który może pochwalić się jeszcze lepszym bilansem, bo dwa razy wygrał. We Wrocławiu liczą, że w niedzielę kibice będą świadkami świetnego widowiska, bo obie ekipy wyraźnie są w formie i preferują ofensywny styl gry.

Trener Pawłowski zdradził na przedmeczowej konferencji, że styl rywali jest mu doskonale znany. - Niezależnie, jakim składem wyjdzie Lech, gra zawsze takim samym systemem z trzema obrońcami i wahadłowymi z boku. Sześć ostatnich meczów mamy przeanalizowane i jesteśmy dobrze przygotowani. Przyjedzie do nas bardzo dobry zespół, najlepszy z tych, z którymi w tym sezonie się mierzyliśmy. Ale uważam, że przy mądrej, dobrej grze, możemy osiągnąć dobry rezultat, czyli zwycięstwo – dodał.

Szkoleniowiec będzie miał niemal wszystkich zawodników do dyspozycji. Z powodu powikłań po grypie wyłączony z treningów jest jedynie Igors Tarasovs. Na boisku zabraknie także pozyskanego niedawno przez Śląsk Łukasza Brozia, który ma zaległości w przygotowaniach do sezonu.

- Po pierwszych treningach widzę, że to bardzo wartościowy zawodnik. Nie zastanawiałem się, kiedy będzie gotowy do gry. Czas pokaże. Najważniejsze, że na każdej pozycji mamy po dwóch nieodbiegających od siebie poziomem zawodników – skomentował Pawłowski.

W kadrze wrocławskiego zespołu na pojedynek z Lechem znajdzie się za to na pewno Marcin Robak, który w dwóch pierwszych meczach sezonu wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Z tego też powodu pojawiły się informacje, że niezadowolony ze swojej pozycji napastnik będzie chciał odejść do drugoligowego Widzewa Łódź.

- Nikt mi tego nie zgłaszał, a więc dla mnie temat jego transferu nie istnieje. Widzę, że Marcin nie jest zadowolony. To klarowne, że zawodnik, który nie gra, nie jest szczęśliwy. Ale muszę być sprawiedliwy. Marcin w poprzednim sezonie strzelił dla nas 19 goli. Był i będzie nam potrzebny – powiedział Pawłowski.

Biorąc pod uwagę również poprzedni sezon, Śląsk ma na koncie dziesięć spotkań bez porażki. Aktualnie w ekstraklasie żaden zespół nie może się pochwalić taką serią. Stadion Wrocław ponownie stał się twierdzą, gdzie każdemu gra się ciężko i w najlepszym wypadku wywozi remis. Pawłowski przyznał, że nie ma w tym jakieś filozofii.

- Sposób jest prosty: dobry trening i dobra gra. Częścią naszej pracy jest dawanie wiary, że z każdym można wygrać. Budowanie Twierdzy Wrocław wynika też z naszej ofensywnej gry. My nie kalkulujemy i nie ustawiamy się pod przeciwnika. Zawsze chcemy wygrywać i tak będzie też w niedzielę – zapowiedział szkoleniowiec Wojkowych.