UFC: Zawodnik chce wyjść do oktagonu po raz ostatni z umierającym synem
Jeden ze starszych zawodników UFC, Dan Kelly (13-4, 3 KO, 5 SUB) zamierza po raz ostatni pojawić się w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Australijczyk przyznał, że chciałby się w nim pojawić ze swoim umierającym synem.
Kelly do UFC trafił w 2014 roku, od tego czasu stoczył w niej dziesięć pojedynków, wygrywając sześć razy. Na jego rozkładzie jest m.in. Rashad Evans czy też Chris Camozzi. Ostatnie trzy walki Australijczyka to jednak same porażki. 40-latek zapowiedział w rozmowie z dziennikiem "Herald Sun", że zamierza po raz ostatni pojawić się w oktagonie.
Zawodnik z Melbourne przyznał, że podczas swojej kolejnej walki chce się pojawić w ośmiokącie razem z synem. Erik ma jedenaście lat i choruje na Cystynozę nerek, która w jego przypadku zapewne zakończy się śmiercią. Chłopiec musi zażywać około dwudziestu lekarstw dziennie. W przeszłości ojciec dedykował mu swoje zwycięstwa, teraz chce ramię w ramię z nim wkroczyć do oktagonu.
Great article in the herald sun this morning! Would be awesome to walk out with Erik! We do this one last time! #dadsarmy #lastmarch @ Melbourne, Victoria, Australia https://t.co/44CkPPvGQP
— Daniel Kelly (@DanKellyJudo) 9 sierpnia 2018
- Byłoby świetnie wejść tam razem z Erikiem. Zróbmy to po raz ostatni! - napisał Kelly w mediach społecznościowych. Zapewne swój ostatni pojedynek 40-latek będzie chciał stoczyć w rodzimym Melbourne.