Sa Pinto: Musimy się podnieść i walczyć

Piłka nożna
Sa Pinto: Musimy się podnieść i walczyć
fot. PAP

Nowy trener piłkarzy Legii Ricardo Sa Pinto podkreślił w sobotę, że jego zespół musi się podnieść i walczyć, bo ma do zdobycia mistrzostwo oraz Puchar Polski. W niedzielę o godz. 15.30 warszawski zespół podejmie w 5. kolejce ekstraklasy beniaminka Zagłębie Sosnowiec.

Ostatnie tygodnie były bardzo nieudane dla obrońców tytułu. Wprawdzie w ekstraklasie radzą sobie coraz lepiej (dwa wyjazdowe zwycięstwa z rzędu), ale występy na arenie międzynarodowej zakończyły się fatalnie dla stołecznej drużyny.

 

Najpierw legioniści odpadli w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, po dwumeczu ze słowackim Spartakiem Trnawa, a następnie nie sprostali luksemburskiemu F91 Dudelange w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej.

 

Od poniedziałku trenerem Legii jest Portugalczyk Sa Pinto.

 

- Każdego dnia wiem o klubie coraz więcej. Oczywiście, jeszcze nie wszystko, ale pracuję, aby tak było. Dotychczas wszystko przebiega dobrze. Chcieliśmy przejść Dudelange. Nie można było jednak wiele zdziałać. Pierwszy mecz okazał się decydujący i trudno było odwrócić losy rywalizacji. Musimy się podnieść i walczyć. Mamy do zdobycia mistrzostwo i puchar - powiedział Sa Pinto na sobotniej konferencji prasowej przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec.

 

Jak przypomniał, w tym sezonie Legia nie zwyciężyła jeszcze na własnym stadionie - w żadnych rozgrywkach.

 

- Wygrana jest więc naszym celem na jutro. Kiedy objąłem Standard Liege, drużyna była w podobnym punkcie jak teraz Legia. Udało mi się jednak ją podnieść i odbudować. Wierzę w Legię i w kompetencje współpracujących ze mną osób - zaznaczył.

 

Przy okazji Sa Pinto poprosił kibiców Legii o wsparcie.

 

- Pamiętam, że gdy 2012 roku przyjechałem do Warszawy ze Sportingiem, byłem pod wrażeniem kibiców Legii. Bardzo trudno rywalizować na tym boisku. Pamiętam, że było sporo śniegu, a fani rzucali śnieżkami w naszych zawodników, aby jeszcze bardziej utrudnić im grę. Kibice Legii wytwarzają tutaj ogromną presję. Chciałbym czuć taką atmosferę na każdym naszym meczu. Podobni kibice byli w Standardzie Liege. Gdy dołączyłem do klubu, mieliśmy problemy z frekwencją, a kiedy odchodziłem, na stadionie był komplet. Chciałbym zatem prosić fanów o wsparcie. Wiem, że w klubie są wspaniali ludzie, jednak bez wsparcia kibiców nie uda nam się nic zbudować. Potrzebujemy spokoju. Wszyscy mamy jeden cel – zwyciężać w każdym spotkaniu - zapowiedział Sa Pinto.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie