Kowalczyk: Chciałam podejść do turnieju treningowo. Nie zakładałam złota!

Sporty walki
Kowalczyk: Chciałam podejść do turnieju treningowo. Nie zakładałam złota!
fot. PAP

„Nie zakładałam osiągnięcia jakiegoś celu. Chciałam po prostu podejść do turnieju treningowo, bić się jak najlepiej i… udało się” – powiedziała Julia Kowalczyk, która w sobotę wygrała w Mińsku zawody Pucharu Świata w judo w kat. 57 kg.

Zawodniczka Polonii Rybnik zanim dotarła do finału wygrała trzy pojedynki, wszystkie przez ippon - kolejno z Belgijką Myriam Blavier, Holenderką Devy Kardhaus, Białorusinką Ulianą Minienkową. W decydującej walce zwyciężyła przez waza-ari Belgijkę Minę Libeer.

 

- Ten pojedynek początkowo przypominał partię szachów. Wszystko przez to, że bardzo dobrze się znamy, często ze sobą walczymy. Wiemy, czego się po sobie spodziewać, jesteśmy w tym samym wieku. Bilans jest wyrównany. Miesiąc wcześniej przegrałam z nią w półfinale zawodów Pucharu Europy, teraz ją pokonałam. Cieszę się, że wygrywałam w tym turnieju po rzutach - podsumowała Kowalczyk.

 

Zawodniczka ma na koncie brąz w zawodach Grand Slam (Baku 2017).

 

- Turniej w Mińsku miał co prawda niższą rangę, jednak zdobyłam tam swoje pierwsze złoto w imprezie rangi międzynarodowej. Wcześniej stawałam na najniższym stopniu podium albo zajmowałam drugiej miejsce. W końcu udało się wywalczyć złoty medal – stwierdziła.

 

21-letnia judoczka w poniedziałek dołączy kadry seniorskiej, która w Zakopanem przygotowuje się do wrześniowych MŚ w Baku.

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie