Mistrzowie wspierają Ocona. "Chciałbym być jego menadżerem!"

W nieustającym zamieszaniu wokół zespołu Racing Point Force India największym przegranym okazuje się Ocon. Lance Stroll, przechodząc do zespołu ojca, zajmie właśnie jego miejsce. Drugi z kierowców, Sergio Perez gwarantuje spory zastrzyk gotówki i jest dla nowych właścicieli atrakcyjniejszym zawodnikiem.

Mercedes, który wspiera Francuza miał zapewnić mu miejsce w McLarenie, ale pojawiają się informacje, według których jest on zbyt wysoki, by jeździć tegoroczną konstrukcją zespołu z Woking. Wszystko wskazuje na to, że nie uda mu się dokończyć obecnego sezonu.

21-latek nie uległ jednak presji, jaka z pewnością na nim ciąży i wspaniale zaprezentował się podczas sobotnich kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Belgii, gdzie zajął trzecie miejsce. Wsparcia udzielili mu, będący pod wrażeniem tego wyczynu, najbardziej utytułowani kierowcy obecnej stawki – Sebastian Vettel i Lewis Hamilton. Obaj stwierdzili, że brak miejsca w F1 dla Ocona jest oburzającą sytuacją.

- Zawsze kibicowałem Estebanowi. Sposób w jaki prezentuje się na torze jest wyjątkowy. Niestety jesteśmy w dziwnym punkcie, w którym niektóre zespoły wolą zatrudnić kogoś kto ma pieniądze, a nie talent . To oznacza, że struktura tego sportu jest zła, jeśli chodzi o podział pieniędzy i ktoś z zarządu powinien coś z tym zrobić – skomentował Hamilton.

- Esteban musi dostać dobre auto, ponieważ to jeden z najlepszych kierowców w F1. W pewnym sensie chciałbym być jego menadżerem! – dodał czterokrotny mistrz świata.

Podczas konferencji prasowej po kwalifikacjach francuskiego kierowcę pochwalił także Vettel.

- Uważam, że wszystko robi dobrze. Myślę, że ta sesja okazała się dla niego bardzo udana. Warunki były trudne i było łatwo o popełnienie błędu. Jemu udało się tego uniknąć – powiedział kierowca Ferrari.

Ocon przyznał potem, że słuchanie tak pochlebnych komentarzy od mistrzów świata było wspaniałym uczuciem.