Liga Europy: PAOK – Chelsea. Transmisja w Polsacie Sport Premium 1

Sugerując się wyłącznie renomą The Blues, śmiało można byłoby powiedzieć, że to przedłużenie rozgrywek Champions League o jeden dzień. Większość kibiców piłki nożnej jest po prostu przyzwyczajona, że klub ze Stamford Bridge rywalizuje na ogół we wtorkowe oraz środowe wieczory. Kiepski poprzedni sezon w Premier League pod wodzą Antonio Conte spowodował, że piłkarze z niebieskiej części Londynu po raz drugi w odstępie kilku lat są zmuszeni zagrać w tych teoretycznie mniej prestiżowych zmaganiach.

 

Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2012/2013. Co ciekawe, Chelsea nie wyszła wtedy z grupy w Lidze Mistrzów i musiała grać na wiosnę w Lidze Europy. Ustępujący wówczas triumfatorzy Pucharu Europy nie zlekceważyli jednak tych rozgrywek i doszli do samego finału, w którym to pokonali Benfikę Lizbona. Kibice ze stolicy Anglii liczą, że dojdzie do powtórki z historii, aczkolwiek wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że priorytetem na ten sezon jest jak najlepsza postawa w Premier League, w której The Blues póki co radzą sobie wyśmienicie, zajmując fotel lidera z kompletem punktów.

 

Dla PAOKU możliwość gry z takim klubem jak Chelsea to namiastka tego, co mogło ich spotkać, gdyby udało im się przebrnąć przez ostatnią rundę kwalifikacji Champions League. Przypomnijmy, że klub z Grecji był na dobrej drodze, aby zasmakować piłkarskiego El Dorado, bowiem w pierwszym meczu wywiózł cenny remis 1:1 w Lizbonie w starciu z Benfiką, natomiast w rewanżu na swoim gorący terenie Aleksandar Prijović i spółka szybko objęli prowadzenie właśnie za sprawą byłego napastnika Legii. Równie szybko marzenia o grze w tych elitarnych rozgrywkach prysły, ponieważ Portugalczycy z nawiązką odrobili straty, wygrywając 4:1 i ostatecznie awansując.

 

W greckiej Superlidze PAOK, podobnie jak Chelsea na swoim podwórku, radzi sobie bez zarzutów i po trzech kolejkach posiada komplet oczek. To jedynie podsyca smak tej rywalizacji. Jeżeli dodamy do tego specyficzny stadion oraz atmosferę stwarzaną przez kibiców w Grecji, a także klasę rywala jakim są zawodnicy z Wysp Brytyjskich, to możemy spodziewać się bardzo interesującego widowiska. Przykład Manchesteru United sprzed dwóch lat pokazał, że warto podejść do tych rozgrywek poważnie, ponieważ triumf w nich gwarantuje awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów, a to wcale nie jest takie pewne rywalizując w Premier League.

 

Obie ekipy znalazły się w grupie L, w której są jeszcze węgierskie MOL Vidi oraz białoruskie BATE Borysów.

 

Transmisja meczu PAOK – Chelsea od godz. 18:45 w Polsacie Sport Premium 1. Początek przedmeczowego studia o godz. 17:00.

Przejdź na Polsatsport.pl