Bundesliga: Gol Lewandowskiego z Schalke 04 Gelsenkirchen

Piłka nożna
Bundesliga: Gol Lewandowskiego z Schalke 04 Gelsenkirchen
fot. PAP/EPA

Robert Lewandowski zdobył gola, a Bayern Monachium pokonał na wyjeździe Schalke 04 Gelsenkirchen 2:0 w meczu 4. kolejki niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej i z kompletem 12 punktów prowadzi w tabeli.

Prowadzenie dla Bawarczyków w dziewiątej minucie uzyskał James Rodriguez. Kolumbijczyk głową skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Joshuy Kimmicha. Wynik ustalił w 64. minucie Lewandowski, który wykorzystał rzut karny po faulu Alessandro Schoepfa na Rodriguezie.

 

Polski napastnik, który kwadrans później opuścił boisko, uzyskał trzeciego gola w sezonie, a 183. w występie numer 261 Bundeslidze.

 

Data 22 września bardzo dobrze kojarzy się kapitanowi biało-czerwonych. Trzy lata temu tego dnia strzelił VfL Wolfsburg pięć bramek w ciągu dziewięciu minut, a przed rokiem również zdobyła gola w spotkaniu z tym rywalem.

 

Bayern odniósł czwarte zwycięstwo w sezonie i jako jedyny może się pochwalić kompletem punktów. Druga z 10 jest Hertha Berlin, która w sobotę pokonała Borussię Moenchengladbach 4:2. Czwartego gola w rozgrywkach uzyskał znany z występów w Legii Warszawa Słowak Ondrej Duda i otwiera klasyfikację strzelców.

 

Ekipa Schalke 04 - wicemistrz Niemiec - doznała czwartej z rzędu porażki i razem z Bayerem Leverkusen zamyka tabelę, choć lokalny rywal w niedzielę zmierzy się z FSV Mainz.

 

Cały mecz w barwach Borussii Dortmund rozegrał Łukasz Piszczek, a jego zespół zremisował na wyjeździe z Hoffenheim 1:1. Gospodarze prowadzili od 44. minuty po trafieniu Brazylijczyka Joelintona. W 84. jeden punkt BVB uratował reprezentant USA Christian Pulisic. Dortmundczycy grali wtedy w dziesiątkę, gdyż w 76. minucie czerwoną kartką został ukarany Francuz Abdou Diallo, który w nieprzepisowy sposób zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Chorwata Andreja Kramarica.

 

Wcześniej arbiter nie uznał dwóch goli zdobytych przez miejscowych, w tym jednego po analizie zapisu wideo.

 

Borussia z ośmioma punktami, podobnie jak Werder Brema (3:2 w Augsburgu), jest trzecia.

 

Dobrą passę przedłużyła w piątek Fortuna Duesseldorf. Tym razem zremisowała na wyjeździe z VfB Stuttgart 0:0.

 

Mecz miał szczególny charakter dla Marcina Kamińskiego, gdyż krótko przed rozpoczęciem sezonu został wypożyczony ze Stuttgartu, którego zawodnikiem jest od dwóch lat, do beniaminka Bundesligi. Polak rozegrał całe spotkanie, a od kiedy występuje w Fortunie ta nie przegrała po raz trzeci z rzędu.

 

- Jestem zadowolony z jednego punktu. Mieliśmy kontry, z których mogliśmy zagrozić bramce VfB, ale źle rozegraliśmy te akcje - ocenił szkoleniowiec gości Friedhelm Funkel.

 

Fortuna ma pięć punktów i zajmuje w tabeli dziewiątą pozycję.

 

Po raz kolejny w kadrze VfL Wolfsburg zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego. "Wilki" przegrały na własnym terenie z SC Freiburg 1:3 i była to ich pierwsza porażka w sezonie. Mają obecnie siedem punktów i plasują się na szóstym miejscu.

 

Wyniki sobotnich meczów 4. kolejki Bundesligi:

 

FC Nuernberg - Hannover 96 2:0 (0:0)

Bramki: Waldemar Anton 76 (s), Torless Knoll 77

Czerwona kartka: Miiko Albornoz (29, Hannover 96)

 

FC Augsburg – Werder Brema 2:3 (1:2)

Bramki: Koo Ja-Cheol 45+3, Philipp Max 47 – Max Kruse 34, Maximilian Eggestein 36, Davy Klaassen 75

 

Hertha Berlin – Borussia Moenchengladbach 4:2 (2:1)

Bramki: Vedad Ibisević 31, 63, Valentino Lazaro 34, Ondrej Duda 73 – Thorgen Hazard 29 (k), Alassane Plea 67

 

Schalke 04 Gelsenkirchen – Bayern Monachium 0:2 (0:1)

Bramki: James Rodriguez 8, Robert Lewandowski 64 (k)

 

TSG 1899 Hoffenheim – Borussia Dortmund 1:1 (1:0)

Bramka: Joelinton 44 – Christian Pulisic 84

Czerwona kartka: Abdou Diallo (76, Borussia Dortmund)

 

VfL Wolfsburg – SC Freiburg 1:3 (0:2)

Bramki: Admir Mehmedi 61 - Roland Sallai 7, Nils Petersen 22, Mike Frantz 50

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie