MŚ w siatkówce: Rosja w szóstce, udane pożegnania Australii i Kanady

Siatkówka
MŚ w siatkówce: Rosja w szóstce, udane pożegnania Australii i Kanady
fot. PAP

Rosjanie łatwo wygrali z Finlandią 3:0 (25:17, 25:19, 25:22) i zameldowali się w najlepszej szóstce turnieju. W dwóch pięciosetowych bataliach Kanadyjczycy pokonali gospodarzy z Bułgarii, a Australijczycy rozprawili się ze Słowenią.

Rosjanie, którzy przed rozpoczęciem turnieju uchodzili za jednego z faworytów zanotowali dwie porażki już w fazie grupowej. W drugiej rundzie byli jednak bezbłędni pokonując najpierw Holendrów, potem Włochów, którzy wcześniej nie zaznali porażki. W trzecim starciu miało być najłatwiej i tak też się stało. Finowie w żadnym z setów nie prowadzili nawet razu. Siatkarze "Sbornej" kontrolowali spotkanie od początku do końca i pewnie zameldowali się w najlepszej szóstce turnieju.

 

Rosja - Finlandia 3:0 (25:17, 25:19, 25:22)

 

Rosja: Artem Volvich, Yury Berezhko, Alexander Butko, Maxim Mikhaylov, Egor Kliuka, Ilyas Kurkaev, Alexander Sokolov (L) oraz Ilia Vlasov, Sergey Grankin, Alexey Rodichev, Victor Poletaev

 

Finlandia: Eemi Tervaportti, Elviss Krastins, Tommi Siirilä, Urpo Sivula, Sauli Sinkkonen, Sakari, Antti Makinen, Niklas Breilin (L) oraz Antti Ronkainen, Niko Suihkonen, Samuli Kaislasalo

 


Mecz Słowenii i Australii nie miał co prawda żadnej stawki, lecz dostarczył kibicom obu drużyn solidną dawkę emocji. Australia, która w drugiej rundzie odniosła dwie porażki chciała dobrze zakończyć swój udział w turnieju i to się udało. Po ciężkim, pięciosetowym boju pokonała Belgię.

 

Słowenia - Australia 2:3 (25:23, 20:25, 25:19, 22:25, 11:15)

 

Słowenia: Alen Pajenk, Jan Kozamernik, Mitja Gasparini, Dejan Vincic, Tine Urnaut, Klemen Cebulj, Jani Kovacic (L) oraz Toncek Stern, Alen Sket, Gregor Ropret

 

Australia: Travis Passier, Harrison Peacock, Nehemiah Mote, Samuel Walker, Luke Smith, Paul Carroll, Luke Perry (L) oraz Arshdeep Dosanjh, Trent O'dea, Lincoln Alexander Williams, Thomas Hodges

 


Kanadyjczycy i Bułgarzy nie liczyli się już w walce o awans. Gospodarze nie najlepiej rozpoczęli swoje ostatnie spotkanie przed własną publicznością. Przegrywali już 0:2, lecz zdołali zmotywować się do walki i doprowadzili do wyrównania. W tie-breaku ekipa Stephane'a Antigi wróciła do dobrej gry i rozstrzygnęła losy spotkania na swoją korzyść.

 

Bułgaria - Kanada 2:3 (19:25, 14:25, 25:21, 25:19, 10:15)

 

Bułgaria: Miroslav Gradinarov, Todor Skrimov, Georgi Seganov, Valentin Bratoev, Viktor Yosifov, Teodor Todorov, Teodor Salparov (L) oraz Dobromir Dimitrov, Svetoslav Gotsev, Nikolay Uchikov, Nikolay Penchev

 

Kanada: John Gordon Perrin, Nicholas Hoag, Lucas Van Berkel, Jay Blankenau, Sharone Vernon-Evans, Graham Vigrass, Blair Cameron Bann (L) oraz Stephen Timothy Maar, Jason Derocco, Arthur Szwarc

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie