Niebywałe pudło piłkarza Pogoni Szczecin! Komentatorzy w szoku

Piłka nożna

Pogoń Szczecin mogła zaliczyć niesamowity comeback w meczu z GKS-em Katowice w Pucharze Polski. Do pełni szczęścia zabrakło niewiele, a konkretnie gola Adriana Benedyczaka, który w doliczonym czasie gry spudłował z 4 metrów na pustą bramkę!

GieKSa prowadziła po pierwszej połowie po golu Davida Anona, ale Pogoń nie ustawała w próbach doprowadzenia do wyrównania. Wreszcie w 85. minucie na remis trafił Kamil Drygas, dając jeszcze szczecinianom nadzieję na awans do następnej fazy. Goście ze Szczecina mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść jeszcze przed dogrywką, kiedy przed szansą stanął Benedyczak.

Nie była to jednak zwykła okazja na gola, ale okazja "dwustuprocentowa". 17-latek miał tuż przed sobą pustą bramkę, ale źle trafił w piłkę, która odbiła się od słupka i wyszła w pole! - Wydaje się, że to była sytuacja, której nie można było nie wykorzystać - powiedział komentujący mecz Tomasz Łapiński. - Jestem w szoku - dodał Marcin Feddek.

Fatalne pudło w załączonym materiale wideo.

psl, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie