Ekstraklasa: Górnik Zabrze roztrwonił przewagę w starciu z Lechem Poznań

Piłka nożna
Ekstraklasa: Górnik Zabrze roztrwonił przewagę w starciu z Lechem Poznań
fot. PAP

W piątkowym spotkaniu ekstraklasy piłkarze Górnika Zabrze zremisowali na swoim stadionie z Lechem Poznań 2:2, chociaż prowadzili 2:0.

Zespół z Górnego Śląska, który jedyne zwycięstwo w lidze odniósł 5 sierpnia, od pierwszego gwizdka ruszył do zdecydowanego ataku. Już w drugiej minucie blisko zdobycia gola był Dani Suarez. Po jego "główce" Matus Putnocky musiał się bardzo wysilić, aby piłka nie wpadła pod poprzeczkę jego bramki.
 
Trzy minuty później groźnie strzelał Daniel Smuga, ale i tym razem golkiper z Poznania nie skapitulował.
 
Niejako w odpowiedzi, w tej samej minucie, Lech pokazał, że także ma ofensywnych zawodników. Groźnie uderzył Kamil Jóźwiak, ale niecelnie.
 
W siódmej minucie było 1:0. Jezus Jimenez mając wówczas przed sobą tylko bramkarza drużyny z Wielkopolski spokojnie posłał piłkę obok niego do siatki.
 
Pod koniec pierwszej połowy inicjatywę przejął "Kolejorz". Groźnie uderzali na bramkę Maciej Makuszewski czy Joao Amaral. Jednak przed przerwą wynik meczu nie uległ zmianie.
 
Gdy piłkarze byli w szatni, oficjalnie odsłonięto kolejnych dziewięć tablic w Galerii Sław Górnika Zabrze, która znajduje się na stadionie tego śląskiego klubu. Zostali uhonorowani: Henryk Bałuszyński, Ryszard Cyroń, Adam Danch, Tomasz Hajto, Andrzej Iwan, Jan Urban, Tomasz Wałdoch, Jacek Wiśniewski, Józef Wandzik.
 
Na początku drugiej odsłony zabrzanie postarali się rozgrzać nieco zmarzniętych kibiców. Szymon Żurkowski, w 49. min., tak celnie strzelił z dystansu, że długo obserwatorzy spotkania nie mogli wyjść z podziwu.
 
Lech, przegrywając 0:2, nie miał zamiaru poddawać się. W 55. min. Pedro Tiba nieoczekiwanie zdobył gola. Chciał on dośrodkować w pole karne z lewego skrzydła, tymczasem po jego zagraniu piłka wpadła do siatki. Na pewno w dużej mierze strata gola przez Górnika obciąża konto Tomasza Loskę.
 
Zespół ze stolicy Wielkopolski, mimo kilku okazji, zdołał jeszcze zdobyć tylko jedną bramkę. W 77. min. Wołodymyr Kostewycz wykorzystał prosty błąd zabrzańskiej defensywy i wykończył kontrę swojego zespołu doprowadzając do remisu.
 
Górnik Zabrze - Lech Poznań 2:2 (1:0)
 
Bramki: 1:0 Jesus Jimenez (7), 2:0 Szymon Żurkowski (49), 2:1 Pedro Tiba (55), 2:2 Wołodymyr Kostewycz (77).
 
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Daniel Smuga, Igor Angulo. Lech Poznań: Marcin Wasielewski, Christian Gytkjaer, Maciej Gajos.
 
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 11 764.
 
Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Przemysław Wiśniewski (82. Kacper Michalski), Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Daniel Smuga (68. Konrad Nowak), Maciej Ambrosiewicz, Szymon Żurkowski, Jesus Jimenez - Kamil Zapolnik (72. Szymon Matuszek), Igor Angulo.
 
Lech Poznań: Matus Putnocky - Marcin Wasielewski (57. Vernon De Marco), Rafał Janicki, Thomas Rogne, Wołodymyr Kostewycz - Maciej Makuszewski, Pedro Tiba, Mihai Radut (69. Maciej Gajos), Kamil Jóźwiak (59. Darko Jevtic) - Joao Amaral, Christian Gytkjaer.
RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie