Wściekły Szostak: Wstyd mi za tę sytuację. Chciałem się bić

Sporty walki

Akop Szostak (3-2-2NC, 2 KO) nie tak wyobrażał sobie walkę z Jamie Sloane'em (8-5-3NC, 6 KO, 2 SUB) podczas KSW 45: The Return to Wembley. Polak wsadził Brytyjczykowi palec w oko i ten błyskawicznie dał znać, że nie da rady walczyć. - Wstyd mi za tę sytuację. Chciałem się bić. Marzyłem, żeby tu być - przyznał na gorąco po walce Szostak.

Karolina Szostak: Na gorąco po walce. Co się wydarzyło?
 
Akop Szostak: Nie wierzę, w to co się stało. Wychodząc na walkę mówiłem: "Marzyłem żeby tu być. Chciałem tam wejść. On był przestraszony już przed walką. Twierdzi, że trafiłem go palcem w oko, jednak to było luźne skakanie. To niemożliwe. Obejrzeliśmy nagranie na szybko. Jeżeli nawet był faul, niech mi odejmą kilka punktów. A teraz on normalnie patrzy i mówi mi, że możemy się bić w innym terminie. Jedyne, co było super to polska publiczność, której bardzo dziękuję. Wstyd mi za tę sytuację. Chciałem się bić. Miesiąc temu zerwałem biceps, jednak przyjechałem do Londynu się bić.
 
Nerwy są wielkie, jednak czasami się tak zdarza...
 
Chciałbym przeprosić kibiców i zrobię wszystko, żeby byli ze mnie dumni następnym razem. Takie sytuacje się zdarzają, ale nie tak. Mnie nie pozwoliłby honor na takie coś... Mogę się bić na kolejnej gali. Teraz czekam.
 
Cała rozmowa z Akopem Szostakiem w załączonym materiale.
Karolina Szostak, ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie