Siatkarze nienawidzą piłkarzy? Kwolek rozwiewa wątpliwości!

Siatkówka

Jeżeli ktoś zaproponowałby mi kontrakt na poziomie trzech, czy czterech milionów to miałby go odrzucić? Nie powiedziałbym przecież, że nie chce zarabiać takich pieniędzy, bo jestem siatkarzem i nie mogę wyjść poza pewne ramy finansowe. Tak samo jest w przypadku piłkarzy - mówi w "Prawdzie Futbolu" Bartosz Kwolek.

Roman Kołtoń: Czy wśród siatkarzy jest niechęć do piłkarzy?

 

Bartosz Kwolek: Nie ma czegoś takiego! Wszyscy jesteśmy przede wszystkim Polakami, więc to jest fundament, o którym trzeba pamiętać. Wiadomo, że każdy sport zazdrości piłkarzom pieniędzy, ale przecież nikt nikomu nie chce robić pod górkę.

 

Często w życiu jest tak, że pieniądze wywołują zazdrość...

 

Jeżeli ktoś zaproponowałby mi kontrakt na poziomie trzech, czy czterech milionów to co miałby go odrzucić? Nie powiedziałbym przcież, że nie chce zarabiać takich pieniędzy, bo jestem siatkarzem i nie mogę wyjść poza pewne ramy finansowe. Tak samo jest w przypadku piłkarzy. Skoro są chętni, którzy zapłacą im ogromne pieniądze, to dlaczego oni mieliby nie skorzystać? Musimy patrzeć realnie, bo wiemy, że piłki nożnej nie prześcigniemy i nie zostaniemy sportem narodowym. Może kiedyś znajdą się sponsorzy, którzy sprawią, że będziemy mogli się równać z piłkarzami w jakiejś części. Jednak nie nastawiamy się na to.

 

Ale siatkarze też nie zarabiają mało.

 

Dokładnie! Nie żyjemy od pierwszego do pierwszego. Można powiedzieć, że są dwie strony medalu. Jeżeli porównamy się do normalnego człowieka, który pracuje w np. korporacji, to jesteśmy przed nim kilka poziomów wyżej. Z kolei za piłkarzami jesteśmy kilka leveli niżej. Taki jest sport, takie jest życie.

 

Cała rozmowa z Bartoszem Kwolkiem w załączonym materiale wideo.

A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie