Mielewski i Drzyzga: Igrzyska kabaretem, a Puchar Świata komiczną imprezą

Mistrz świata nie ma zapewnionej kwalifikacji na igrzyska olimpijskie - to zasada, która jest mocno kontrowersyjna, ale siatkarscy decydenci pozostają niewzruszeni. Pamiętamy, jak niewiele brakowało, aby Polaków, wówczas także złotych medalistów mundialu zabrakło w poprzednich zmaganiach w Rio de Janeiro. W IO w Tokio ponownie zagra dwanaście drużyn, a o kwalifikacjach dyskutowali w "Prawdzie Siatki" Jerzy Mielewski i Wojciech Drzyzga.

- Są dwie szanse awansu na igrzyska. Najpierw jest sześć turniejów interkontynentalnych tuż przed mistrzostwami Europy. Tego sobie życzył Vital Heynen, żeby te turnieje były w sierpniu i tak się stanie - rozpoczął dyskusję Jerzy Mielewski.

Wojciech Drzyzga poruszył z kolei kwestię rankingu FIVB. - Ranking zostanie ogłoszony 1 stycznia. Obroniliśmy 100 punktów z mistrzostw świata, ale innym się trochę tych punktów pododaje. Włosi i Francuzi pójdą lekko do góry, a my będziemy w takiej opcji "zerowej". A nawet może stracimy, bo zajęliśmy gorsze miejsce na mistrzostwach Europy - stwierdził były reprezentant Polski.

- Cały świat jest oburzony nie tylko dlatego, że jesteśmy mistrzami świata, ale też dlatego, że działacze obiecywali rozluźnienie kalendarza. Mieli doprowadzić do tego, że mistrzowie świata i kontynentów znajdą się na igrzyskach. Nie wiem czego oczekują działacze FIVB, którzy podpowiadają panom z MKOl, jak ma to wyglądać. Natomiast ktoś odpowiadający za igrzyska chce zrobić sobie kabaret dla afrykańskich siatkarzy czy słabej Azji? Źle to wygląda... - dodał Drzyzga.

Co ciekawe kwalifikacji olimpijskiej nie będzie można uzyskać przez prestiżowy niegdyś Puchar Świata. Co na ten temat sądzi Mielewski? - Puchar Świata w ogóle jest teraz komiczną imprezą, bo nie będzie dawał kwalifikacji olimpijskiej. Nadal będzie jednak potężnym turniejem, jak to mówił Vital Heynen "ze wzmocnionymi nagrodami finansowymi" - powiedział komentator Polsatu Sport.

Fragment "Prawdy Siatki" w załączonym materiale wideo.