Bednaruk: Szacunek dla ZAKSY, że stuknęła nas mocno i nie było śmiechów pod siatką

Siatkówka

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie pozostawiła złudzeń i bardzo wysoko ograła Chemika Bydgoszcz na rozpoczęcie 3. kolejki PlusLigi. Ekipa Jakuba Bednaruka pokonała już w tym sezonie PGE Skrę Bełchatów, jednak w starciu z wicemistrzem Polski nie miała już nic do powiedzenia. "Trzy dni temu ZAKSA przejechała się po naszpikowanej gwiazdami Stocznią, dzisiaj zrobili to samo z nami" - powiedział trener.

Tomasz Swędrowski: Po dwóch wygranych meczach na inaugurację były apetyty na zwycięstwo w Kędzierzynie-Koźlu, czy to trochę za wysokie progi?

Jakub Bednaruk: Apetyty były, ale ZAKSA nam wyjaśniła, że progi są za wysokie. My gramy o utrzymanie w lidze, jednak dwa pierwsze mecze dodały nam pewności siebie. Nie jesteśmy pierwsi, nie jesteśmy ostatni, po których ZAKSA przejechała się walcem. Wielkie zespoły tak powinny traktować swoich słabszych rywali. ZAKSA stuknęła nas mocno i nie pozwoliła wstać, za co należy jej się wielki szacunek. Jeśli zespół lepszy leje słabszy, nie powinno być żadnej nonszalancji, ani śmiechów pod siatką. Podeszli do tego profesjonalnie i stłukli nas 3:0. My nie robimy z tego tragedii. Za nami trzy mecze w pięć dni. Trochę odcięło nam prąd. Graliśmy dwa mecze o życie, dzisiaj nie daliśmy już rady.

Tu każdy mecz może być o życie...

W tej lidze każdy kto spadnie może mieć już problemy. W zeszłym roku udało nam się uratować ligę, w tym roku będziemy grali o to samo. Nie uważam, że po ograniu mistrza Polski jesteśmy zespołem wielkim. Podchodzimy do tego z pokorą. Może po nas tego nie widać, ale to dobrze.

Kto może być faworytem tego sezonu? Niektórzy liczą, że w grze będzie nawet osiem zespołów...

Ja zawsze się mylę, kiedy typuję... Uważam, że jednak ZAKSA spotka się z PGE Skrą w finale raz jeszcze. W szóstce będzie panowało niezłe zamieszanie, bo dobrych zespołów jest mnóstwo. Ja chciałbym, żebyśmy nie musieli patrzeć za siebie. Trzy dni temu ZAKSA przejechała się po naszpikowanej gwiazdami Stocznią, dzisiaj zrobili to samo z nami. Takie życie. Będę apelował do zawodników, żeby spokojnie wstali i przygotowali do kolejnego spotkania.

 

Rozmowa z Jakubem Bednarukiem w załączonym materiale wideo.

Tomasz Swędrowski, ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie