Wieczorek przed UFC 230: Miałem mało czasu, ale rywal mi leży

Adam Wieczorek (10-1, 3 KO, 6 SUB) w nocy z soboty na niedzielę wystąpi na gali UFC 230 w Nowym Jorku. Jego rywalem będzie Brazylijczyk Rogerio de Lima (15-5-1, 11 KO, 3 SUB). Polak wskoczył do rozpiski gali na kilkanaście dni przed wydarzeniem. – Miałem mało czasu na podjęcie decyzji, ale miejsce i nowe warunki umowy zmotywowały mnie, żeby podjąć się tej walki – powiedział Wieczorek tuż przed wylotem do Stanów Zjednoczonych.

Mateusz Michałowski: Jak wyglądały przygotowania do walki, mając na uwadze, że dowiedział się Pan o niej kilkanaście dni wcześniej?

Adam Wieczorek: Przygotowania trwały krótko, ale treściwie. Przygotowaliśmy się na ile czas nam pozwolił. Nic więcej już nie możemy zrobić, ostatni tydzień spędzamy w Nowym Jorku, tam będzie jeszcze kilka dni na aklimatyzację.

W jakim momencie treningowym był Pan, kiedy otrzymał propozycję walki?

Nie byłem w żadnym momencie treningu. Parę dni przed ich ofertą, dostałem informację, że praktycznie nie ma szans na walkę w tym roku. Nastawiałem się na walkę po nowym roku, prawdopodobnie w styczniu, ale dostałem nagłą informację o możliwości bicia się w grudniu. Uznałem, że jestem w stanie podjąć rękawice i stanąć do walki.

Pana rywalem będzie Rogerio de Lima. Czy w tak krótkim czasie była przygotowywana jakakolwiek taktyka specjalnie na Brazylijczyka?

Jest jakiś wstępny plan, ale nie będę składał obietnic co do przebiegu walki. Walczy się jak przeciwnik pozwala. Jeżeli uda mi się zrealizować naszą taktykę to wygram i będę zadowolony.

Czy nie miał Pan momentu zawahania gdy przyszła oferta od UFC? Mało czasu na przygotowanie, wiąże się z większym ryzykiem ewentualnej porażki, coś może pójść nie tak…

Zawsze może pójść coś nie tak, nawet jakbym przygotowywał się do tego starcia pół roku. Nie miałem dużo czasu do namysłu, decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Miejsce, warunki, nowy kontrakt, te wszystkie rzeczy zmotywowały mnie do wzięcia tej walki.

Czy legendarne miejsce jakim jest Madison Square Garden w Nowym Jorku również przyczyniło się do zaakceptowania propozycji UFC?

Nowy Jork jest bardzo ciekawym miejscem. Lubię podróżować, coś zobaczyć przy okazji walk. Mam ten przywilej, że nie muszę robić wagi i trzymać rygorystycznej diety, więc mam czas i siłę, żeby gdzieś wyjść i pozwiedzać. Przyznaję, że lokalizacja trochę zaważyła na mojej decyzji, jednak najważniejszym czynnikiem jest przeciwnik, który bardzo pasuje pod mój styl walki.

Cała rozmowa z Adamem Wieczorkiem dostępna w załączonym materiale wideo.