Kowalski: Żałuję, że Lewandowski nie zmienił klubu

Piłka nożna

Patrząc na jego dyspozycję oraz na to w jakim miejscu się obecnie znajduje, to osobiście żałuję, że jednak nie próbuje szczęścia w wieku 30 lat w jeszcze mocniejszym klubie, w innej lidze. Być może ten jego wymarzony Real Madryt jeszcze stanie się faktem - powiedział o Robercie Lewandowskim dziennikarz Polsatu Sport, Cezary Kowalski. Kapitan naszej reprezentacji w środowym meczu Ligi Mistrzów zdobył dwie bramki na wagę zwycięstwa Bayernu Monachium z AEK Ateny.

Karolina Szostak: Robert Lewandowski zdobył w tej kolejce Champions League dwie bramki i zanotował swój setny występ w europejskich pucharach.

 

Cezary Kowalski: Dziesięć lat temu, a więc w 2008 roku jechał z Lechem Poznań do Azerbejdżanu, aby strzelić swojego pierwszego gola na arenie międzynarodowej. Ten czas minął jak błyskawica i okazuje się, że strzelił przed chwilą gola numer 49, gdzieś ciągnąć Bayern Monachium po tych wszystkich zawirowaniach, niepewnościach. Nie było wiadomo, czy będzie kontynuował karierę w tym klubie czy odejdzie gdzieś indziej. Marzył i wciąż marzy o Realu Madryt.

 

Dwukrotnie został pokonany Wojciech Szczęsny, ale za to przełamanie Cristiano Ronaldo, który strzelił pierwszego gola w tym sezonie Ligi Mistrzów.

 

To było oczywiste, że prędzej czy później Cristiano Ronaldo zacznie strzelać w Lidze Mistrzów. Razem z kolegami dziennikarzami zastanawialiśmy się, czy przypadkiem piłkarze Juventusu nie są wkurzeni, że taki zawodnik do nich przychodzi, bo od razu przesuwają się do cienia. Z drugiej strony, jeśli chcą coś wygrać, to potrzeba takiego zawodnika, który ma DNA zwycięzcy w sobie, a kimś takim, mimo swoich 33 lat, jest Cristiano Ronaldo. Strzelił przepięknego gola, natomiast przyćmił go Jose Mourinho. To jest postać skazywana przez wszystkich na straty. Firmy bukmacherskie przyjmują zakłady, kiedy straci posadę. Wiadomo, że gdyby nie chciał tej odprawy 25 milionów funtów czy euro, gdyby zgodził się na jakieś cięcie, to pewnie by go pożegnano. On trwa, mimo tej krytyki, mimo tego, że ma kilku piłkarzy przeciwko sobie, i wygrywa.

 

A jak skomentujesz dwie bramki puszczone przez Wojciecha Szczęsnego?

 

Moim zdaniem przy drugiej bramce puszczonej przez Szczęsnego nie zachował się najlepiej. To jednak w dalszym ciągu, właściwie poza Robertem Lewandowskim, jedyny Polak w Lidze Mistrzów, który ma realne szansę powalczyć o finał. Trzymamy więc za niego kciuki i nie chcemy słyszeć tych informacji, że Juventus szuka nowego bramkarza. To też nie było tak, że Szczęsny cokolwiek zawalił.

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo. 

KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie