Problemów "słodkiej parki" nie widać końca. Zostaną dłużej w areszcie

Niespełna miesiąc temu niesforni piłkarze zostali aresztowani i do 8 grudnia mieli oczekiwać na proces. Teraz jak podają rosyjskie portale (rt.com i vesti.ru), sąd przedłużył ich pobyt w więzieniu. Święta Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok przywitają zza krat więziennych. 27-letni Kokorin i o trzy lata starszy Mamajew pozostaną w areszcie do 8 lutego. Powód? Są nowe materiały dowodowe, które ich obciążają. Byłym reprezentantom Rosji najprawdopodobniej zostaną przedstawione dodatkowe zarzuty.

Do bójki z udziałem Kokorina i Mamajewa doszło 8 października w jednej z moskiewskich kawiarni. Gdy jeden z klientów zwrócił im uwagę na głośne zachowanie, zaczęli go obrażać i bić. Incydent został zarejestrowany na nagraniu wideo, które pojawiło się w internecie. Poszkodowanym okazał się urzędnik Ministerstwa Przemysłu i Handlu Rosji Denis Pak, a ucierpiał także drugi pracownik resortu. Obaj musieli zwrócić się po pomoc medyczną do szpitala. Zgłosili się też na policję. Pak poinformował, że został uderzony krzesłem w głowę. Prawnik urzędnika przekazał także, że jego klient został również znieważony na tle narodowościowym.

Przed bójką w kawiarni piłkarze mieli pobić także kierowcę prezenterki telewizyjnej Olgi Uszakowej. Zaś źródła w Rosyjskich Kolejach poinformowały, że sportowcy zachowywali się agresywnie w pociągu nocnym, którym jechali do Moskwy po meczu ich drużyn w Petersburgu.

Mamajew gra obecnie w FK Krasnodar, Kokorin reprezentuje barwy Zenitu. Oba kluby potępiły zachowanie swoich piłkarzy, przy czym Krasnodar zapowiedział rozwiązanie kontraktu z pomocnikiem, który jest 15-krotnym reprezentantem Rosji. Grozi im kara do siedmiu lat pozbawienia wolności.